Bliscy podali okoliczności śmierci 24‑letniej Mii Nesti Baki. "To jest ogromna tragedia". Żaden rodzic nie chciałby tego przeżyć!
Wczoraj media obiegła przerażająca informacja. Nie żyje 24-letnia influencerka Mia Nesti Baka. Młoda kobieta prowadziła własny kanał w serwisie YouTube. W publikowanych filmach nie stroniła od kontrowersyjnych tematów. Otwierała się w sprawie trudnego dzieciństwa czy pobytu w szpitalu psychiatrycznym. Popularność Mii wywindowała do granic możliwości dzięki wzięciu udziału w zawodach Alko Master. Celebryci "walczyli" ze sobą w konsumowaniu napojów alkoholowych. Komunikat o śmierci zawodniczki przekazała jej siostra.
Odeszła moja siostra Mia. W tej niewyobrażalnej dla naszej rodziny i bliskich tragedii bardzo proszę o poszanowanie naszej prywatności oraz wstrzymanie się z zapytaniami w wiadomościach prywatnych – napisała.
Rodzina zupełnie nie była gotowa na śmierć Mii w tak młodym wieku. Jej znajomi wzięli sprawy w swoje ręce i zorganizowali zbiórkę po to, by wspomóc krewnych 24-latki. Na co dokładnie chcą uzbierać pieniądze?
Mia Nesti Baka nie żyje. Bliscy zorganizowali zbiórkę
Koleżanka Mii wyjaśniła w sieci, że zorganizowała zbiórkę, aby uzbierać na pogrzeb koleżanki.
Rodzina nie była gotowa na tak duże koszty związane ze śmiercią Mii. Złożyłam zrzutkę, by pomóc ich odciążyć i godnie pochować koleżankę – wytłumaczyła na Instastory.
Bliscy Mii, aby zapewnić jej należyty pochówek, potrzebują 8 tysięcy złotych. Dotychczas zebrano ich blisko 7 tysięcy. Koleżanka zmarłej, w imieniu swoim i jej bliskich, wyjaśniła, że koszty pogrzebu są wysokie, ponieważ influencerka zmarła daleko od domu. To smutne, że rodzina nie nie mogła być z 24-latką w ostatnich chwilach. Niewątpliwie stanowi to dodatkowy cios...
Koszty związane z pogrzebem, transportem ciała i prawnikami są ogromne, gdyż Mia zmarła daleko od domu. Dodatkowo najbliżsi zmuszeni są korzystać z usług prawniczych, by załatwić związane ze śmiercią sprawy. Rodzina nie była gotowa na tak duże wydatki i w chwili obecnej, gdzie największą ich udrękę powinna stanowić sama śmierć Mii, zmuszeni są dodatkowo kłopotać się finansami. Jest to ogromna tragedia dla nas wszystkich – zwróciła się do internautów.
Przyczyna śmierci 24-latki nie została jeszcze podana do wiadomości publicznej.