Tak wyglądała jeszcze kilka lat temu. Bogumiła Wander na ostatnich zdjęciach
We wtorek, 30 lipca br., w wieku 80 lat zmarła Bogumiła Wander, jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci w polskiej telewizji. Kobieta kilka lat temu wycofała się z życia publicznego. Tak wówczas wyglądała.
31.07.2024 | aktual.: 31.07.2024 09:35
Bogumiła Wander, jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy Telewizji Polskiej, zmarła 30 lipca 2024 roku po długiej walce z chorobą. Kobieta była legendarną spikerką, która przez dekady gościła w polskich domach. Jej odejście poruszyło wielu, zwłaszcza tych, którzy mieli okazję z nią pracować.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kariera Bogumiły Wander
Bogumiła Wander urodziła się w 1943 roku. Swoją zawodową drogę rozpoczęła jeszcze jako studentka, dołączając do Telewizji Polskiej. Szybko stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych i cenionych spikerek w kraju.
Karierę zakończyła w 2003 roku, pozostawiając po sobie ogromną pustkę. W 2012 roku, z okazji 60-lecia telewizji, Wander powróciła na anteny, przypominając nam wszystkim, jak wielką gwiazdą była.
Czytaj więcej: Ryszard Rembiszewski wspomniał ostatnie spotkanie z Bogumiłą Wander. "To już nie była ta sama osoba"
Jej ostatnie publiczne wystąpienie miało miejsce w 2018 roku, co wzbudziło wiele spekulacji i pytań wśród jej fanów oraz mediów.
Bogumiła Wander ciężko chorowała. Nie rozpoznawała nawet męża
Odpowiedź przyszła dwa lata później. W 2020 roku poinformowano, że Bogumiła Wander zmaga się z chorobą Alzheimera i trafiła do ośrodka w Konstancinie.
Przyjeżdżam do niej, rozmawiamy, mówię normalnym swoim językiem, a ona swoim, który trudno zrozumieć. Można wyłowić z niego tylko pojedyncze zdania. Fizycznie się trzyma, ale psychicznie przebywa w innym świecie. I na szczęście nie zdaje sobie z tego sprawy, w jakim - powiedział mąż Bogumiły Wander w rozmowie z "Vivą!".
Później Krzysztof Baranowski przez długo czas nie mógł odwiedzać swojej ukochanej żony. Miało to związek z pandemię koronawirusa. Kiedy w 2021 r. spotkał się z wybranką serca przekazał złe wieści.
Umysłowo to już inny świat. Bogusia żyje już w innym świecie. Oddałbym wszystko, by mnie pamiętała. Kiedyś wydawało mi się, że przetrwam każdy życiowy sztorm. Teraz coraz trudniej jest mi w to wierzyć - powiedział Baranowski w rozmowie z Pomponikiem.