Vicente Fernández nie żyje. Zmarła legenda muzyki latynoskiej. Żegnają go Ricky Martin, Maluma, Gloria Estefan…
Latynoski przemysł muzyczny opłakuje śmierć Vicente Fernándeza. Wielu znanych z branży oddaje hołd legendzie mariachi. Muzyk zmarł w niedzielę w wieku 81 lat, cztery miesiące po tym, jak doznał upadku, który spowodował, że został podłączony do respiratora.
Latynoski przemysł muzyczny opłakuje śmierć Vicente Fernándeza
Vicente Fernándeza pożegnał Ricky Martin. Emocjonalny wpis gwiazdy muzyki poruszył fanów.
Maluma opublikował na Instagramie swoje selfie z Fernándezem.
Nie mniej emocjonalne pożegnanie Chente pojawiło się na profilu na Instagramie Glorii Estefan.
Także na profilu Pitbulla pojawiło się pożegnanie.
Pod każdym z postów nie brakuje kondolencji. Muzyka latynoska straciła wielką legendę.
Kim był Vicente Fernández?
Vicente „Chente” Fernández Gómez urodził się 17 lutego 1940 w Huentitán El Alto. Był meksykańskim piosenkarzem, aktorem i producentem filmowym. Znany jako Chente or El rey de la canción ranchera (Król muzyki ranczerskiej), sprzedał ponad 65 milionów płyt na całym świecie. Współpracował z wytwórnią Sony Music Entertainment.
Fernández zdobył cztery nagrody Grammy i osiem Latin Grammy oraz jest odpowiedzialny za napisanie niektórych z największych hitów tego gatunku, w tym Por Tu Maldito Amor, Volver Volver, Acá Entre Nos, Hermoso Cariño, Mujeres Divinas i coverów, takich jak El Rey i Camino de Guanajuato.
Wczesne lata swojego życia spędził na ranczu swojego ojca Ramona, które znajdowało się na obrzeżach miasta Guadalajara. 27 grudnia 1963 ożenił się z Marią del Refugio Abarcą Villaseñor, z którą miał trzech synów: Vicente, Gerardo i Alejandro Fernándeza.
Niestety po wypadku w sierpniu ubiegłego roku nie wrócił do zdrowia. Przyczyną były komplikacje po operacji urazu kręgosłupa szyjnego. Miał 81 lat.