Anna Wendzikowska ujawniła kulisy występu w "Ugotowanych". Przez lata ukrywała, co wydarzyło w czasie nagrania. "Zostałam zrobiona w ch**a"
Anna Wendzikowska na początku sierpnia pożegnała się z pracą w Dzień Dobry TVN. Jeszcze do niedawna milczała na temat tego, co działo się za kulisami programu. W miniony weekend na Instagramie opublikowała bardzo obszerny post dotyczący mobbingu. Dziennikarka twierdzi, że w pracy była wręcz prześladowana, przez co miała myśli samobójcze.
04.10.2022 | aktual.: 04.10.2022 16:21
Ania od kilku dni publikuje kolejne dowody mające pogrążyć byłego pracodawcę. Udostępniła w sieci szereg wiadomości od innych pracowników stacji, którzy opowiadają o swoich niekoniecznie miłych doświadczeniach.
Anna Wendzikowska wspomina Ugotowanych ze swoim udziałem
Wokół Ani Wendzikowskiej rozpętała się prawdziwa medialna burza. Kolejne gwiazdy zabierają głos i mówią o warunkach pracy w stacji, a internauci żywo komentują ich wyznania. Dziennikarka zdecydowała się udostępnić w social mediach jedną z wiadomości zawierającą ostrą krytykę jej występu w programie Ugotowani.
Ania przez wiele lat milczała na temat tego, co wydarzyło się w rozrywkowym programie z jej udziałem. Teraz jednak postanowiła ujawnić kulisy całego zajścia, czyli spalonych batatów i swoich nerwów, które pokazała wówczas przed kamerami.
Gwiazda zdradziła, że poprawianie sprzętu odbywało się w drugim pokoju i trwało kilka długich minut, ponieważ miała skryty mikrofon pod sukienką. W tym czasie bataty, które były w piekarniku, spaliły się:
Wyjaśniła, że miała wielkie pretensje do producentki, która przedstawiła ją w złym świetle. Nie pomyślała nawet o tym, że powinna autoryzować program, żeby uniknąć nerwowych scen na wizji:
Chociaż od występu w kulinarnym programie minęła już dekada, to nadal jest to dla Ani ciężki temat. Fani cały czas bowiem myślą, że to właśnie tam pokazała swoją prawdziwą twarz:
Ania coraz bardziej otwiera się na temat tego, co działo się za kulisami jej pracy.