NewsyTeresa Lipowska wspomina początki serialu "M jak Miłość" i ogłasza smutną prawdę: "Rodzina zaczęła pękać". Jej słowa budzą niepokój

Teresa Lipowska wspomina początki serialu "M jak Miłość" i ogłasza smutną prawdę: "Rodzina zaczęła pękać". Jej słowa budzą niepokój

Teresa Lipowska
Teresa Lipowska
Krystyna Miśkiewicz
29.08.2021 13:20, aktualizacja: 29.08.2021 16:24

Teresa Lipowska to aktorka, której nazwisko znają wszyscy fani polskich seriali. Gwiazda od ponad dwóch dekad występuje w telenoweli M jak Miłość. Tam wciela się w postać seniorki rodu, czyli Barbary Mostowiak. Historia jej serialowej rodziny od pierwszego odcinka ujęła serca fanów. Pomimo upływu lat produkcja ta nie traci na popularności, a widzowie z utęsknieniem wyczekują kolejnych sezonów kultowej telenoweli.

Babcia Basia, jak nazywają ją członkowie rodziny mieszka we wsi Grabina w okolicach Warszawy. Jej dom jest ostoją dla nie tylko dla najbliższej rodziny, ale także dla ich przyjaciół. Zawsze chętnie przyjmuje kolejnych gości i służy im dobrą radą. Postać babci Barbary cieszy się ogromnym poważaniem wśród członków całej rodziny. Tak samo jest z odtwórczynią tej roli, którą pozostali członkowie ekipy obdarzają ogromnym szacunkiem, a ona ma wobec nich wiele ciepłych uczuć.

Teresa Lipowska o serialu M jak Miłość i śmierci Witolda Pyrkosza

Teresa Lipowska pojawiła się w serialu M jak Miłość już w pierwszym odcinku. Towarzyszył jej wówczas Witold Pyrkosz, który przez kolejne lata wcielał się w postać jej serialowego męża. Lucjana Mostowiaka grał niemal do ostatnich dni życia. Uwielbiany przez widzów aktor zmarł 22 kwietnia 2017 roku w Warszawie. Ta wiadomość załamała nie tylko obsadę telenoweli, ale także widzów, którzy do dzisiaj nie mogą się z tym pogodzić.

Ekipa M jak Miłość świętuje 21 lat od momentu, kiedy na planie serialu padł pierwszy klaps. Z tej okazji podczas emisji Pytania na śniadanie prowadzący połączyli się z Teresą Lipowską, która w swoich wspomnieniach przywołała Witolda Pyrkosza. Przyznała, że po jego śmierci rodzina Mostowiaków nieco się rozpadła.

Na początku byłam trochę stremowana. To był pierwszy serial, w którym grałam dużą rolę. Od razu wsiąknęliśmy w rodzinną atmosferę, która trwała bardzo długo. Później zaczęło się to troszeczkę rozwijać, zaczęły odchodzić od nas różne osoby - zmarł mój filmowy mąż, Wituś Pyrkosz, a rodzina zaczęła pękać - wyznała Teresa Lipowska.

Aktorka zdradziła także, że nie liczyła na to, że telenowela okaże się aż tak wielkim telewizyjnym hitem. Przyznaje, że liczy na to, aby grać w niej jeszcze długo.

Wszyscy myśleliśmy, że będzie sześć lub siedem odcinków. Później było ich 50, 100, a teraz jest ponad 1000. Mam nadzieje, że będzie ich drugie tyle - powiedziała aktorka.

Już wiele razy Teresa Lipowska dementowała plotki o tym, że chce opuścić serial. Jak widać, gwiazda ma nadzieję na to, że będzie cieszyć widzów na ekranie jeszcze przez długie lata, czego jej bardzo życzymy.

  • Teresa Lipowska wspomina Witolda Pyrkosza
  • Teresa Lipowska o śmierci Witolda Pyrkosza
  • Teresa Lipowska o śmierci Witolda Pyrkosza
  • Mikołaj Roznerski, Teresa Lipowska, Adriana Kalska – TeleKamery 2021
  • Marcin Mroczek, Teresa Lipowska
  • Marcin Mroczek, Rafał Mroczek, Teresa Lipowska
  • Katarzyna Cichopek, Teresa Lipowska zdjęcia z planu M jak Miłość
[1/7] Teresa Lipowska wspomina Witolda Pyrkosza
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także