Do "Tańca z Gwiazdami" wraca jedna z par! Zaskakująca decyzja producentów
Piątkowy odcinek Tańca z Gwiazdami 11 obfitował w zaskakujące wydarzenia. Najpierw produkcja ogłosiła, że nie pojawią się na parkiecie przez kwarantannę Bogdan Kalus, Lenka Klimentova i Jan Kliment. Podczas programu nie obeszło się bez emocji, mimo że wszystko odbywało się bez udziału widowni - ze względu na bezpieczeństwo uczestników i pracowników.
09.10.2020 | aktual.: 09.10.2020 23:51
Na koniec decyzją widzów z programu odpadła uwielbiana Anna Karwan, która zatańczyła w duecie z Kamilem Kuroczko, który zastąpił jej poprzedniego partnera. Jednak to nie koniec niespodzianek.
Taniec z Gwiazdami 11: Kto wraca do programu?
Kiedy Ania i Kamil, podziękowali wszystkim i pożegnali się z uczestnikami, Krzysztof Ibisz i Paulina Sykut oznajmili, że przez to, iż program stracił dzisiaj 4 osoby, produkcja podjęła decyzję, żeby przywrócić do programu parę, która odpadła wcześniej, z przyczyn niezależnych od gwiazdy.
To Sylwester Wilk i Hania Żudziewicz wrócą na parkiet. Przypomnijmy, że dopóki kontuzja nie wyeliminowała sportowca, był on jednym z faworytów. Wszyscy byli bardzo zaskoczeniu decyzją, ale już wiadomo, że rywalizacja się zaostrzy.
Kontuzja nogi i brak możliwości założenia protezy spowodowały, że Sylwester był zmuszony zrezygnować. Naszej reporterce przyznał, że ból jaki odczuwał, przekroczył jego granice.
Najpierw Wilk trafił do szpitala na trzy dni. Do końca nie było wiadomo, czy wystąpi. Pojawił się na parkiecie, ale bez protez i zaczarował jury tańcem nowoczesnym.
Okazało się niestety, że kontuzja Sylwestra jest dużo poważniejsza, niż przypuszczał i lekarz zakazał mu dalszych występów. Przez 4 tygodnie nie mógł nosić protezy. O rezygnacji poinformował tuż przed podaniem wyników.
Teraz jednak, kiedy kontuzja się zaleczyła, a z programu został wykluczony Bogdan Kalus, sportowiec ma możliwość powrotu do rywalizacji. Na parkiecie znowu zrobi się gorąco! Teraz już naprawdę nie wiadomo, kto zdobędzie Kryształową Kulę. Czekamy na kolejny odcinek.
Sam zainteresowany odniósł się do decyzji produkcji na swoim profilu na Instagramie. Opublikował post, w którym wyjaśnia, jak się czuje, a także uprzedza ewentualne pytania i wątpliwości:
Za Sylwestra będą trzymać kciuki jego fani, czego dowodem mnóstwo pozytywnych komentarzy i słów wsparcia.