Shakira pożegnała Gerarda Piqué po ośmiu latach. Jej wpis rozkleił internautów

O tym, że Gerard Piqué planuje zakończyć karierę piłkarską w kadrze narodowej Hiszpanii mówiło się od tegorocznych Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej. Teraz jego odejście z drużyny stało się faktem. Nic więc dziwnego, że fani piłkarza zaczęli mu dziękować za emocjonującą grę. Wśród wpisów w serwisach społecznościowych nie zabrakło tego najważniejszego – od jego żony Shakiry.

Shakira i Gerard Pique

Zuza Maciejewska

12 sierpnia 2018, 13:50

Piosenkarka we wzruszającym wpisie podziękowała mężowi za minione osiem lat. Zasugerowała, że kończy się pewien etap, którego z pewnością nie zapomni:

Kochanie kończy się etap, który zawsze będziemy trzymać w sercu. Jednym z najbardziej szczęśliwych momentów w życiu było patrzenie jak wygrywacie w 2010 roku i poznajecie smak zwycięstwa! – napisała na swoim profilu Shakira.

Pod wpisem zebrało się wiele komentarzy fanów, którzy podobnie jak piosenkarka żałowali, że to już koniec.

Najlepszy obrońca na świecie!
Zawsze będziemy o nim pamiętać, a jego grę trzymać w sercu!
Brawa!
Dziękujemy!

Dlaczego Gerard Piqué zakończył karierę sportową?

Przypomnijmy, że zanim Piqué podjął decyzję o odejściu, myślał nad nią od wielu miesięcy. Pierwsza szansa na opuszczenie kadry narodowej pojawiła się już w październiku. Wówczas kibicom nie podobało się, że piłkarz popiera niepodległościowe dążenia Katalonii. Emocje udało się jednak ostudzić, a jego kariera w reprezentacji nie została zagrożona.

Na realizację tej decyzji, piłkarz poczekał do tegorocznych Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej. W jednym z wywiadów przyznał, że nie ma lepszego momentu, by odejść z drużyny:

To był przemyślany wybór i to normalne, że tak się stanie. Nie ma co o tym myśleć. Chcę odejść jako mistrz świata. To jest mój cel.

Planu niestety nie udało się zrealizować. Hiszpańska drużyna dotarła jednie do 1/8 finału.

Dodajmy, że minęło już piętnaście lat od kiedy Piqué zadebiutował w reprezentacji młodzieżowej. W kadrze rozegrał ponad sto meczów.