Rinke Rooyens publicznie wyznał miłość Joannie Przetakiewicz. Jego słowa zabolą Malwinę Wędzikowską i Kasię Wołejnio
05.09.2018 11:48, aktual.: 05.09.2018 13:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rinke Rooyens i Joanna Przetakiewicz nie mieli do tej pory przesadnego szczęścia w miłości. Łączono ich na przestrzeni lat z różnymi osobami, pakowali się w różne związki. Wszystko wskazuje na to, że dopiero w swoich ramionach odnaleźli tak długo wyczekiwane szczęście. Gdy w mediach gruchnęła wieść, że piękna projektantka i słynny producent są razem, zrobiło się niezłe zamieszanie.
Jak twierdził jeden z tabloidów, połączyła ich... życiowa mądrość i ciepło, którego szukali:
Są razem bardzo szczęśliwi. Żal byłoby to zepsuć. Mają tego świadomość, bo dzięki poprzednim związkom są już mądrzejsi. Rinke potrzebował dojrzałej kobiety, która zaakceptuje to, jaki jest. Wbrew pozorom prywatnie jest zupełnie inny niż w biznesie. To wrażliwiec, który potrzebuje dużo ciepła - donosił Flesz
Wygląda na to, że te rewelacje rzeczywiście były prawdą. Od tamtej pory nie tylko widziano parę razem, ale również Rinke otworzył się podczas wywiadu z Onetem, choć niegdyś twierdził, że "nie ma potrzeby uzewnętrzniania się". Holender przyznał, że po raz pierwszy w życiu jest szczęśliwie zakochany, co z pewnością nie ucieszy jego byłych partnerek – Malwiny Wędzikowskiej i Kasi Wołejnio:
Nie chcę podać jednej odpowiedzi, co jest dla mnie najważniejsze w życiu, bo to tak, jakby się zamknąć w jednym pokoju. Dbam, aby życiu robić to, co mnie inspiruje, co przynosi szczęście... Bardzo ważne jest teraz także to, że pierwszy raz w dojrzałym życiu jestem szczęśliwie zakochany. Spełnienie uczuciowe przynosi mi duży spokój.
Nie da się ukryć, że oboje wyglądają na bardzo zakochanych, a Joanna wprost promienieje, jak każda doceniana i uwielbiana kobieta. Pozostaje jedynie trzymać kciuki!