Kossakowskiemu oberwało się po rozstaniu z Martyną. Teraz wymownym zdjęciem daje pstryczka w nos hejterom. "Dla tych, którym działam na nerwy"
Martyna Wojciechowska i Przemek Kossakowski pod koniec zeszłego roku wzięli ślub. Wiadomością podzielili się w social mediach. Opublikowali zdjęcia, na których dumnie eksponowali ślubne obrączki. Niestety małżonkowie nie dotrwali razem do pierwszej rocznicy. Rozstali się trzy miesiące po ślubie, o czym rozpisywała się kolorowa prasa. Gdy te doniesienia przybierały na sile, podróżniczka oficjalnie je potwierdziła. Wydała w tej sprawie oświadczenie:
18.09.2021 | aktual.: 19.09.2021 16:41
Małżonkowie nie zdradzili, dlaczego się rozstali. Chociaż od momentu, w którym ich drogi się rozeszły, minęło kilka miesięcy, podobno żadna ze stron nie złożyła pozwu rozwodowego. Informator Party ujawnił, że podróżniczka chce sobie najpierw poradzić z emocjami, które towarzyszą jej po rozstaniu.
Jeszcze mniej wylewny jest Kossakowski. Kiedy napisał post wyjaśniający sytuację, wylała się na niego fala hejtu. Przemysław zajął się więc swoimi projektami i odpoczywał na łonie natury. W końcu jednak postanowił pokazać nienawistnikom, co myśli.
Przemysław Kossakowski daje prztyczka hejterom. Co opublikował?
Na profilu na Instagramie Kossakowski opublikował zdjęcie, na którym stara się mieć nieprzyjemny wyraz twarzy, mimo że pozuje w formalnym stroju i trzyma w dłoniach kilka fioletowych balonów w kształcie serca.
Pod postem nie zabrakło komentarzy. Ostatnio każdy wpis Kossakowskiego wzbudza wiele emocji.
Przemek ochoczo odpowiadał także fanom. Kiedy jedna z internautek zauważyła, że zdjęcie to antyreklama walentynek, ze śmiechem przyznał jej rację. Obiecał, że opublikuje też coś dla tych, którym nie działa na nerwy.