Piotr Machalica zmarł krótko po drugim ślubie. Kim jest jego żona? Nie mają wielu wspólnych zdjęć
W niedzielny wieczór Krystyna Janda poinformował, że Piotr Machalica w ciężkim stanie trafił do szpitala. Gdy kilka godzin później media obiegły informacje, że aktor nie żyje, aktorka była jedną z pierwszych osób, która publicznie pożegnała przyjaciela.
Na jego temat wypowiedziała się też w rozmowie z TVN24. Powiedziała, że w jej ocenie Piotr był wspaniałym aktorem i niezwykłym człowiekiem:
On zasługuje na poważne opracowanie całej jego kariery, ponieważ moim zdaniem nie do końca był doceniony. My wiedzieliśmy, jakim był wspaniałym aktorem — my, którzy staliśmy z nim na scenie, ale Piotr — jego granie, płyty, śpiewanie — zasługuje na całą dokumentacją, bo to niewiarygodny dorobek. To był mój główny partner teatralny. To były godziny, tygodnie z kimś tak cudownym.
Piotr Machalica nie żyje. Zmarł trzy miesiące po swoim ślubie
Machalica pozostawił pogrążonych w żałobie fanów, przyjaciół, a także rodzinę. W tym żonę Aleksandrę, z którą zalegalizował związek we wrześniu. Uroczystość utrzymywana była w tajemnicy. Chociaż wzięło w niej udział mnóstwo gwiazd, poproszono je o dyskrecje.
Piotr i jego ukochana udowadniali, że wiek w miłości jest tylko liczbą. Żona aktora była od niego młodsza o 21 lat. Poznali się w momencie, w którym Machalica został dyrektorem częstochowskiego teatru. Blondwłosa Aleksandra jest właścicielką jednego z tamtejszych hoteli. Aktor w wywiadzie, którego udzielił tuż po ślubie, powiedział, że uroczystość "była bajkowa":
Uroczystość odbyła się w Częstochowie, bo moja ukochana żona stamtąd pochodzi. Było bajkowo i jestem bardzo szczęśliwy. Takie przypieczętowanie miłości było dla nas ważne — komentował Piotr Machalica w rozmowie z Faktem.
Gwiazdor dodał, że nie stresował się tym wydarzeniem:
To nie jest mój pierwszy ślub, więc nic mnie nie zaskoczyło w samej ceremonii. W moim wieku nie ma mowy o ekscytacji i zaskoczeniu żółtodzioba. Oczywiście pilnowaliśmy wszystkich obostrzeń związanych z pandemią, więc myślę, że tym się tylko różnił ten ślub od zwykłych uroczystości.
Warto wspomnieć, że Aleksandra i Piotr nie afiszowali się ze swoim związkiem. W sieci krąży jedynie jedno ich wspólne zdjęcie ze ślubu, które udostępnił ich wspólny znajomy.