Paweł Deląg przerwał milczenie ws. orientacji seksualnej. Tak odważnym wyznaniem zaaplikował gorzką pigułkę "obrońcom tradycyjnych wartości"
Paweł Deląg studiował w krakowskiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej im. Ludwika Solskiego. Na początku lat 90. zadebiutował na deskach teatru. W kolejnych latach zagrał w wielu filmach i serialach, w tym w produkcjach, takich jak: Lista Schindlera, Młode wilki, Szamanka, Kiler, Złoto dezerterów, Chłopaki nie płaczą, Quo Vadis, Zróbmy sobie wnuka, Na dobre i na złe, Barwy szczęścia, M jak miłość.
Równie barwne jest jego życie uczuciowe. 52-latek ma dwóch synów: Pawła i Mikołaja. Media przypisywały mu naprawdę sporą liczbę romansów ze znanymi kobietami, jednak mimo to Jarosław Jakimowicz "zarzucił mu", że jest gejem.
Jesteś oszustem. Oszukujesz bliskich, dalszych widzów i fanów. Przez 30 lat milczę, bo jestem lojalny, ale skoro w taki sposób tu się o mnie wyrażasz i tak oceniasz moją pracę i tzw. karierę, to ja ocenię twoją. Od momentu zdjęć do filmu 'Przemytnicy' my wszyscy wiemy, że jesteś gejem – napisał na swoim profilu w mediach społecznościowych.
Aktor odniósł się do tej kwestii w wywiadzie dla Wysokich Obcasów.
Paweł Deląg otwarcie o swojej orientacji seksualnej
Podczas rozmowy wyraźnie nawiązał on do swojej orientacji, choć nie była ona tematem rozmowy. Jak się okazuje, jest heteroseksualny, jednak bardzo wspiera walkę o prawa wszelkich mniejszości.
Chcę być człowiekiem. Wrażliwym człowiekiem. I przedkładam to nad bycie napakowanym białym facetem, który broni jakichś swoich niby-świętych zasad. Tak postępuję i w życiu, i w pracy. Wybieram to, co dla mnie ważne, bo czyni mnie lepszym. Uważam, i to opowiadam także w swoich filmach, które reżyseruję i produkuję, że najważniejsza jest w nas ta iskierka, ta wolność, niezgoda na zło i brud. I – teraz jest ten moment, kiedy to powiem – jest to dla mnie ważne jako dla heteroseksualnego mężczyzny. Choć czuję się niezręcznie, mówiąc to, ale chcę to powiedzieć, bo taki jestem – zadeklarował.
Tak odważne stanięcie w opozycji do stereotypów dotyczących męskości może nie spodobać się samozwańczym "obrońcom tradycyjnych wartości", lecz wątpimy w to, aby Paweł w ogóle się nimi przejmował. Brawo!