Złote Globy 2020: Nicole Kidman zachwyciła na gali, ale ze łzami w oczach opuściła przyjęcie. Sytuacja była poważna

Nicole Kidman i Keith Urban, którego poślubiła w 2006 roku, przyjechali na galę gotowi uczcić nominację dla aktorki za najlepszą rolę żeńską w drugim sezonie serialu Big Little Lies. Do tej pory aktorka do Złotego Globu nominowana była aż 14 razy, wygrywając aż cztery statuetki, z czego ostatnią przyznano jej dwa lata temu.

Aktorka i muzyk country, to kolejna para minionego wieczoru, którą śmiało można uznać za jedną z najlepiej ubranych. Jak zwykle szli ręka w rękę po czerwonym dywanie, po drodze pozując przed kamerami. Posągowa Kidman miała na sobie czerwoną suknię bez ramiączek, z plisowanym elementem gorsetowym i złotymi kolczykami, z kolei Urban wybrał elegancki czarny smoking z subtelnym krawatem.

W weekend gwiazda ogłosiła, że przekazała darowiznę na pomoc ofiarom oraz pierwszym poszkodowanym w pożarach, które od paru dni szaleją w Australii. W sumie na rzecz organizacji Rural Fire Service Nicole Kidman i Keith Urban wpłacili aż 500,000 dolarów. Ich dom, na szczęście, nie płonie, ale znajduje się w strefie zagrożenia pożarami. Na przyjęciu z okazji Złotych Globów, z którego aktorka wyszła, miała powiedzieć reporterom:

Nicole Kidman, to niejedyna australijska aktorka, która z zaniepokojeniem wypowiadała się na temat obecnej sytuacji w Australii. Apel o pomoc wystosowali w mediach społecznościowych m.in: Hugh Jackman czy Naomi Watts.