Michael Jackson nie wywiązał się ze zobowiązań względem Polski. Do sieci trafił scan poufnego dokumentu, który podpisał. Do czego się zadeklarował?

Michael Jackson w Polsce

Michael Jackson w Polsce

Michael Jackson przed laty pojawił się w Polsce. Podpisał w Warszawie w 1997 roku poufny dokument. Wiadomo już, czy wywiązał się z zawartych w nim zobowiązań.

Michael Jackson to legenda popu. Sam pracował nad tekstami oraz tworzył muzykę do swoich utworów. Niemal każda piosenka stawała się hitem, który podbijał listy przebojów na całym świecie. W czasie swojej działalności artystycznej otrzymał setki wyróżnień, w tym 14 nagród Grammy, co czyni go najczęściej nagradzanym artystą w historii muzyki popularnej.

Niestety działalność Amerykanina nie była wolna od kontrowersji. Najgłośniejszy skandal dotyczył jego rzekomych skłonności pedofilskich. Skandale dotyczące domniemanych przestępstw seksualnych nie umilkły nawet po jego śmierci. Gwiazdor zmarł przedwcześnie w 2009 roku. Fani pamiętają zapewne, że u szczytu popularności gościł w Polsce.

Po raz pierwszy odwiedził nasz kraj w 1996 roku, w ramach trasy HIS Tour. Przywitały go tu wtedy tysiące fanów. Michael był pod wrażeniem ich entuzjazmu.

Jeden z jego tancerzy wyznał, że wizyta nad Wisłą bardzo mu się spodobała:

Wiem, że Michael uwielbiał Polskę. To nie był tylko kolejny kraj, który miał odwiedzić. Bardzo chciał tu przyjechać. Gdy był w Warszawie w 1996 r., był oczarowany tym, ile ludzi się zjawiło. Fascynowała go Europa, szczególnie wschodnia. Mimo że wówczas słabiej rozwinięta, ludzie mieli niesamowitą energię i byli bardzo życzliwi.

Przypomnijmy, że Polska budziła na Zachodzie zainteresowanie. Było to związane z sukcesem Solidarności w 1989 roku i transformacją demokratyczną. Sam Michael postanowił powrócić do nas rok później. Tym razem jednak nie grał koncertów, ale skupił się na działaniach biznesowych. Między innymi podpisał ważny dokument.

Michael Jackson w Polsce nie wywiązał się ze zobowiązań

W maju 1997 roku Michael podpisał wstępny list intencyjny z ówczesnym prezydentem Warszawy, Marcinem Święcickim, w którym zobowiązywał się do założenia Rodzinnego Parku Rozrywki. Obie strony miały powołać zespół, który przygotuje projekt i przedstawić go w ciągu 12 miesięcy, a następnie miały się spotkać i ustalić, czy projekt będzie kontynuowany.

Chciałbym zrobić wszystko, żeby okazywano wam tyle szacunku i miłości, na ile zasługujecie. Chciałbym tu mieszkać. Spośród państw świata – a objechałem go sześciokrotnie – Polska najbardziej mnie wzruszyła – mówił krótko po podpisaniu dokumentu.

Ostatecznie jednak inicjatywa nie została zrealizowana. Święcicki twierdzi, że to wina rządu.

Nie wyszło, bo nie dostaliśmy gruntów na Bemowie. Lotnisko należało do ministerstwa obrony i resortu spraw wewnętrznych. MON się zgodził, ale szef MSWiA Janusz Tomaszewski zablokował sprawę. Moim zdaniem chodziło o politykę – w Warszawie rządziła koalicja UW-SLD, a on był z AWS – powiedział przed laty.

Innego zdania był wspomniany Janusz Tomaszewski, który przekonywał:

Święcicki źle się zabrał do sprawy. Najpierw pokazał Jacksonowi tereny, które do niego nie należały, a potem nie wystąpił o ich komunalizację. Z tego co pamiętam, z Ratusza nie wpłynęło żadne oficjalne stanowisko w tej sprawie. Może i było jakieś spotkanie, ale luźna rozmowa nie jest metodą na pozyskanie gruntów wartych miliony!

Park jednak i tak by nie powstał. Wszystko przez samego Michaela, który szybko zmieniał zdanie i w wielu miejscach składał podobne deklaracje. Obiecywał, że zbuduje parki rozrywki m.in. w Japonii, Brazylii, Francji, Włoch, Swazi i Irlandii, czego nigdy nie zrobił.

O dawnych obietnicach króla popu przypomniał instagramowy profil Sentymenty_oficjalnie. Udostępniono na nim treść dokumentu i materiał TVP poświęcony wizycie Amerykanina.

Lubicie muzykę Michaela Jacksona?


Dokument podpisany przez Michaela Jacksona

Dokument podpisany przez Michaela Jacksona

Jolanta Kwaśniewska i Michael Jackson

Jolanta Kwaśniewska i Michael Jackson

Michael Jackson z kontraktem

Michael Jackson z kontraktem

Komentarze

  • Gość m pisze:

    Kwasniewska ladna babka kiedys byla

  • Gość pisze:

    Michael nigdy nie kłamał i jestem więcej niż pewna że to co mówił chciał wszystko zrobić tylko ludzie wokół NIEGO mieli zawsze problem z tym. Jego menadżer nigdy nie był za tym by wspierał szpitale itd…

  • Gość pisze:

    aha moderator….

  • Gość pisze:

    Mówi się że zmarły nie ma głosu więc nie może się bronić. Ta zasada jest ułomna bo jeśli po śmierci dowiadujemy się że był pedofilem to był a nie jest. Dlaczego więc o tym nie mówić ? O Hitlerze non stop się mówi.

    • Gość pisze:

      Firma która wypuściła ten dokument już zbankrutowała i maja oddać pieniedze na Estate Michaela Jacksona… Z reszta sam reżyser powiedział ze zrobili to dla pieniędzy
      Osoby które maja małą wiedzę na temat Michaela tylko czytają nagłówki nie powinny się wypowiadać…

  • blablabla pisze:

    Gość nie żyje od 13 lat, co mu jeszcze wypomnicie 🤦‍♂️

Najczęściej czytane dziś

Może Cię zainteresować

×