Meghan Markle w nowej książce zawarła ukrytą wiadomość. Dosadnie wyraziła swoje niezadowolenie
Chociaż Meghan Markle od dawna żyła w błyskach fleszów (spełniała się jako aktorka), dopiero gdy poślubiła Harry'ego zdobyła popularność na całym świecie. Od kilku lat cieszy się sporym zainteresowaniem tabloidów, które publikują mniej lub bardziej prawdziwe informacje na jej temat.
Markle i jej mąż postanowili nieco odsunąć się w cień. Na początku 2020 roku odeszli z rodziny królewskiej. Swoje funkcje wypełniali do końca marca. Tuż przed wybuchem pandemii koronawirusa przenieśli się za ocean. Przez kilka miesięcy mieszkali w Los Angeles, stamtąd przeprowadzili się do Santa Barbara.
Małżonkowie, odkąd przestali reprezentować interesy królowej, nie narzekają jednak na brak obowiązków. Zaczęli współprace ze Spotify oraz Netflixem, a także zaangażowali się w kilka samodzielnych projektów. Harry został zatrudniony w BetterUp, firmie coachingowej i zajmującej się zdrowiem psychicznym, Meghan napisała książkę, która pojawi się w czerwcu.
Meghan Markle wydaje książkę dla dzieci. Królowa powinna się bać?
Debiutancka książka Meghan Markle, The Bench, jest skierowana do dzieci. Przedstawi szczególną więź między ojcem i synem, widzianą oczami mamy. Autorka zainspirowała się swoim życiem prywatnym:
Publikacja Meghan Markle wywołała spore poruszenie wśród fanów rodziny królewskiej. Część z nich zamówiła ją w przedsprzedaży. Na jej temat wypowiedzieli się też królewscy eksperci. Są przekonani, że księżna zawarła ukrytą wiadomość skierowaną do bliskich swojego męża. Ingrid Seward, publicystka Majesty przekonuje, że chce im przekazać, iż Harry wciąż nie pogodził się z decyzją królowej. Ta raczej nie będzie zadowolona, gdy się o tym dowie:
Ekspertka zarzuca też Meghan Markle hipokryzję - pisze książkę o relacjach ojca z dzieckiem, a sama ze swoim nie rozmawia:
Na ten moment księżna nie ustosunkowała się do tych informacji.