Wielka klęska Meghan i Harry'ego w sądzie. Musiało ich zaboleć, gdy usłyszeli argumentację
Meghan Markle i książę Harry na początku roku skończyli pełnić swoje funkcje w rodzinie królewskiej. O rezygnacji poinformowali w oficjalnym oświadczeniu, trzy miesiące później na stałe przenieśli się do Stanów Zjednoczonych. Mieszkają w Santa Barbara, gdzie kupili sobie wymarzoną posiadłość.
Meghan Markle przegrała drugi etap rozprawy w sądzie
Meghan i Harry są ulubieńcami kolorowej prasy. Artykuły, które ukazują się na ich temat, nie zawsze są jednak pozytywne. Dwa lata temu Mail on Sunday nieoczekiwanie opublikował prywatną korespondencję, którą Markle wymieniała ze swoim ojcem. Ten fakt tak nie spodobał się księżnej, że postanowiła pozwać tabloid.
Żona Harry'ego oskarżyła wydawcę gazety o to, że bezprawnie upublicznił wspomniane wiadomości. Jej zdaniem to także redakcja miała wpływ na jej ojca, którego zmanipulowała. W kwietniu odbyła się pierwsza rozprawa, którą księżna przegrała z kretesem. Zdaniem sędziego materiały publikowane w kolorowej prasie nie godziły na tyle w dobre imię Markle, by narazić jej wizerunek na straty.
Okazuje się, że to nie koniec porażek księżnej przed sądem. Marie Claire podaje, że żona Harry'ego przegrała właśnie kolejny etap procesu. Sąd uchylił wniosek prawników księżnej, który dotyczył tego, by zablokować możliwość powoływania się redakcji gazet i jej obrońców na informacje zawarte w książce Finding Freedom. Argumentowano, że małżonkowie nie brali udziału w jej powstawaniu.
Dlaczego ta decyzja sądu może być szczególnie bolesna dla małżonków? Okazuje się, że w publikacji znajduje się sugestia, że to Meghan zgodziła się na publikację listów do ojca na łamach prasy. Podobno chciała w ten sposób przedstawić swoją wersję wydarzeń. Dopuszczenie tego dowodu do sprawy może wpłynąć na wynik całego procesu.