Maja Hyży nie odpuszcza Grzegorzowi: "Milczałam dla dobra dzieci". Po 8 latach zdobyła się na kolejne odważne wyznanie
Maja Hyży zaledwie kilka dni temu opublikowała na Instagramie wpis, w którym zarzuca byłemu mężowi, Grzegorzowi Hyżemu, że rzekomo od lat ją prześladuje i nie pozwala wieść spokojnego życia. W oświadczeniu wyjawiła, iż ojciec bliźniaków, Wiktora i Aleksandra, ma podobno stale ją obserwować, pouczać i kontrolować. Maja sugeruje, że głównym powodem takiego zachowania jest jego zazdrość o to, że ta jest szczęśliwa u boku nowego partnera.
Wokalistka nie musiała długo czekać na odpowiedź byłego partnera, który opublikował w social mediach obszerne oświadczenie, w którym wyjawił, że najważniejsze dla niego jest dobro synów:
Maja jednak nie odpuszcza i w poniedziałkowe popołudnie nagrała na Instastory krótki film, w którym m.in. zdradziła, od jak dawna trwają problemy w jej relacji z ojcem synów.
Maja Hyży wydała oświadczenie ws. Grzegorza
Piosenkarka odkąd tylko opowiedziała o swoim problemie, może liczyć na wsparcie internautów. Po publikacji spotkała się z odezwą ze strony wielu kobiet, które znalazły się w podobnej sytuacji. Wiadomości od fanek zmotywowały ją do dalszego działania, a tym samym dalszego wyciągania nowych rewelacji na światło dzienne.
Gwiazda zdecydowała się obnażyć kilka kolejnych faktów dotyczących jej zdaniem nagannego zachowania Grzegorza. Nie ukrywa, że długo zbierała się na odwagę, by po raz kolejny poruszyć ten trudny temat.
W dalszej części swojej wypowiedzi zdradziła, że po tym, jak postanowiła publicznie opowiedzieć o swoim problemie, zgłosiło się do niej wiele kobiet, które również mają problemy w relacjach z byłymi partnerami:
Hyży przyznała, że przez lata milczała w trosce o dobro swoich dzieci, jednak w pewnym momencie uszczypliwości byłego męża stały się na tyle uciążliwe, że zdecydowała się nagłośnić tę sprawę:
Maja nie ukrywa, że historie innych Polek zachęciły ją do tego, by raz na zawsze zostawić przeszłość za sobą i odciąć się od toksycznego partnera, który od kilku lat wykańczał ją psychicznie.
Grzegorz Hyży jak na razie nie odpowiedział na kolejne zarzuty Mai, choć na jego profilu na Instagramie pojawiła się grafika mówiąca o tym, że alienacja rodzicielska jest przemocą.