Magdalena Ogórek żałuje, że poświęciła karierę dla kampanii prezydenckiej: Budżet wynosił 0 złotych

Magdalena Ogórek miała zmienić Polskę i zostać pierwszą w historii Panią prezydent. Niestety nie udało się, a kandydatka SLD skończyła z marnym wynikiem - tylko 2,4% poparcia. Dziś niedoszła głowa państwa zapewnia, że udział w kampanii był dla niej nie lada wyrzeczeniem, bo musiała zrezygnować z kariery.

Magdalena Ogórek
Fotografia: ONSFotografia: ONS
Magda Guss-Gasińska
Gdy otrzymałam propozycję od SLD, że wesprze mnie w wyborach, podjęłam ryzyko dołączenia do grona pań, które wcześniej walczyły o prezydenturę. Nie była to dla mnie łatwa decyzja. Miałam poukładane życie zawodowe, prowadziłam program w TVN BIŚ i rezygnacja z tego, co robiłam, co sprawiało mi zawodową satysfakcję, wymagała wyrzeczeń... - pisze Magdalena w natemat.pl.

Magdalena zapewnia, że miała sama o wszystkim decydować, ale partia zmieniła zasady gry w czasie kampanii. Na końcu przykrego opowiadania, kandydatka znów wspomina o tym, że musiała zrezygnować z kariery w telewizji. I chyba to martwi ją najbardziej. Czy Magda wróci na szklane ekrany?

Oni grali na przegraną z wynikiem, zbliżonym do dziesięciu procent, a ja skoro poświęciłam karierę i pracę w TV, starałam się na początku walczyć o zwycięstwo, ale ich strategia była dla mnie nie do pojęcia i nie dawała żadnych szans...

Niski wynik podczas wyborów to według Magdaleny Ogórek wina partii SLD, która nie poniosła żadnych wydatków na kampanię prezydencką:

Z chwilą, gdy podpisałam pełnomocnictwa, nagle powstał sztab, złożony wyłącznie z ludzi, wyznaczonych przez SLD. Ani jedna osoba nie była ode mnie. Pełnomocnik finansowy nie odbierał telefonów, albo nie udzielał żadnej odpowiedzi. Przez pierwsze dwa miesiące budżet, jaki był do dyspozycji, to 0 zł. O tym, jaki był końcowy budżet, dowiedziałam się z mediów. Gdy tylko zebrano podpisy i chciałam przejść do drugiego etapu, natychmiast rozpoczęły się straszne naciski i presja, iż muszę teraz podziękować aparatowi i zrezygnować z mojej wizji kampanii.

Powinna tłumaczyć się w taki sposób? Te słowa wywołają dyskusję.

Wybrane dla Ciebie
Tragiczna śmierć australijskiej influencerki. Zmarła krótko po urodzeniu syna
Tragiczna śmierć australijskiej influencerki. Zmarła krótko po urodzeniu syna
Znamy szczegóły WOŚP 2026. Jerzy Owsiak zdradza, gdzie trafią zebrane pieniądze
Znamy szczegóły WOŚP 2026. Jerzy Owsiak zdradza, gdzie trafią zebrane pieniądze
Małgorzata Godlewska chwali się PARTNEREM w sieci. Wstawiła romantyczne fotki
Małgorzata Godlewska chwali się PARTNEREM w sieci. Wstawiła romantyczne fotki
Cichopek nie stawiła się w sądzie na rozprawie przeciwko Smaszcz. Kurzajewski tłumaczy, dlaczego
Cichopek nie stawiła się w sądzie na rozprawie przeciwko Smaszcz. Kurzajewski tłumaczy, dlaczego
Mualan od Książula w końcu UJAWNIŁ swoją twarz. Tak wygląda bez maski
Mualan od Książula w końcu UJAWNIŁ swoją twarz. Tak wygląda bez maski
Zarzucono jej brak pracy. Agata Rubik bez zastanowienia odpowiedziała internaucie
Zarzucono jej brak pracy. Agata Rubik bez zastanowienia odpowiedziała internaucie
Daniel Martyniuk zmienił nazwę na Instagramie. Odcina się od nazwiska i dodaje DWUZNACZNE treści
Daniel Martyniuk zmienił nazwę na Instagramie. Odcina się od nazwiska i dodaje DWUZNACZNE treści
Nowe szczegóły rozwodu Kaczorowskiej i Peli. Miał nastąpić przełom
Nowe szczegóły rozwodu Kaczorowskiej i Peli. Miał nastąpić przełom
Katarzyna Zillmann zaskakująco o Macaulay'u Culkinie. "Kiedyś nas coś łączyło"
Katarzyna Zillmann zaskakująco o Macaulay'u Culkinie. "Kiedyś nas coś łączyło"
Tona dewocjonaliów, kicz i ściana płyt. Tak mieszka Muniek Staszczyk
Tona dewocjonaliów, kicz i ściana płyt. Tak mieszka Muniek Staszczyk
Piękne ZŁOTE dodatki. Martyna Wojciechowska błyszczała na evencie (ZDJĘCIA)
Piękne ZŁOTE dodatki. Martyna Wojciechowska błyszczała na evencie (ZDJĘCIA)
Adrian ze "Ślubu..." o swoim stanie zdrowia. "Rezonans się nie zmienił"
Adrian ze "Ślubu..." o swoim stanie zdrowia. "Rezonans się nie zmienił"