Newsy"Pantoflarz, bezkrytyczny wobec żony". Dawno nikt tak nie podsumował księcia Harry'ego

"Pantoflarz, bezkrytyczny wobec żony". Dawno nikt tak nie podsumował księcia Harry'ego

Książę Harry i Meghan Markle (fot. EastNews)
Książę Harry i Meghan Markle (fot. EastNews)

01.11.2023 20:00, aktual.: 01.11.2023 20:12

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Książę Harry ma za sobą niekończące się pasmo skandali. Jego pozycję na dworze poważnie podminowało małżeństwo z Meghan Markle – aktorką ze Stanów Zjednoczonych. Pod jej wpływem syn króla Karola III zdecydował się na wyjazd z ojczyzny i rezygnację z pełnienia publicznych funkcji w rodzinie królewskiej. Już na obczyźnie Sussexowie rozpoczęli swoistą krucjatę.

Oprah Winfrey oskarżyli royalsów o rasizm, po czym jeszcze bardziej się rozkręcili. Harry w autobiografii sugerował, że jego własny brat, książę William, fizycznie go zaatakował. Tego typu wypowiedzi sprawiły, że notowania Harry'ego i Meghan spadły na dno.

Książę Harry zmiażdżony przez ekspertkę

Iwona Kienzler, ekspertka ds. brytyjskiej rodziny królewskiej i autorka książki "Harry. Książę niepokorny", udzieliła wywiadu portalowi Histmag.org, w którym nie miała litości dla arystokraty.

Bez wątpienia książę zakochał się w urodziwej Amerykance i to od pierwszego wejrzenia, zresztą po raz pierwszy ujrzał ją na ekranie swego laptopa. A miłość, jak wiadomo, uskrzydla. Z pewnością związek z przebojową i pewną siebie kobietą, korzystnie wpłynął na jego zdrowie psychiczne, a on był, i chyba nadal jest, bezgranicznie szczęśliwy u jej boku – zaczęła.

Następnie surowo podsumowała Harry'ego, dostrzegając jego uzależnienie od małżonki.

Inna sprawa, że okazał się beznadziejnym wręcz pantoflarzem, w dodatku bezkrytycznie wpatrzonym w żonę. A przy okazji zmiany stanu cywilnego skłócił się z rodziną, przy czym Markle nie była główną winowajczynią w tej sprawie – dodała.

Część fanów royalsów z pewnością zgodzi się z tą oceną. A sam Harry ma szczęście, że jej nie usłyszał – w końcu dawno nikt się tak po nim nie przejechał...

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także