Syn Krawczyka nie dość, że żyje w ciężkich warunkach, to jeszcze zmaga się z uciążliwą chorobą. Opiekun ujawnił całą prawdę
Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia 2021 roku. Muzyk pozostawił w żałobie całą rzeszę fanów. Z jego nagłą śmiercią nadal nie może pogodzić się wiele osób, a zwłaszcza jego żona Ewa, z którą spędził niemal 40 lat swojego życia. Muzyk pozostawił także swoje jedyne biologiczne dziecko, czyli Krzysztofa juniora.
30.04.2021 | aktual.: 30.04.2021 12:09
Mężczyzna jest owocem miłości Krawczyka z Haliną Żytkowiak, byłej gwiazdy Trubadurów. Po rozwodzie to wokalista przejął całkowitą opiekę nad kilkuletnim wówczas chłopcem. W swoim życiu przeszli wiele. Tragicznym wydarzeniem w ich życiu był wypadek samochodowy, który wydarzył się w 1988 roku.
Wokalista bardzo ucierpiał i ledwo uszedł z życiem. Bardzo poważnych obrażeń doznał także jego syn. Miał on stłuczenie pnia mózgu, złamaną rękę, nogę i szczękę. Niestety pomimo upływu lat do dzisiaj odczuwa skutki tego zdarzenia.
Krawczyk junior nie miał z ojcem zbyt dobrych kontaktów. W dorosłym życiu nie potrafili się ze sobą dogadać i, pomimo że muzyk podkreślał, że kocha jedynaka, to ich relacje pozostawiały wiele do życzenia:
Krzysztof Krawczyk Junior żyje w ciężkich warunkach i zmaga się z ciężką chorobą
Od śmierci muzyka do prasy cały czas trafiają kolejne informacje związane z jego jedynym synem. Wiadomo, że odziedziczył on po ojcu talent wokalny i realizuje się w swojej pasji. Pod swoją opiekę wziął go Krzysztof Cwynar, który prowadzi Studio Integracji w jednym z centrów kultury w Łodzi. Postanowił on udzielić wywiadu dziennikowi Fakt, w którym opowiedział, jak naprawdę wygląda życie juniora. Niestety jest schorowany, a jego stosunki z macochą nie należą do najlepszych.
Już jakiś czas temu Cwynar ujawnił, że Krzysztof stara się o mieszkanie komunalne. Jak na razie pomieszkuje w Łodzi u swojego wuja i jego rodziny, oraz u znajomej w Zgierzu.
Mieszkanie, w którym mieszka rodzina Krawczyków, jak twierdzi Cwynar, miało należeć do juniora.
Kompozytor, który wziął Krzysztofa juniora pod swoje skrzydła, opowiedział też w wywiadzie o jego ciężkich rodzinnych przejściach. Mężczyzna cały czas miał mieć nadzieję, że uda mu się nawiązać z ojcem lepsze relacje.
Niestety sytuacja, jaką przedstawił Krzysztof Cwynar, nie wygląda zbyt optymistycznie. Twierdzi on nawet, że syn zmarłego muzyka jest w niebezpieczeństwie:
Na szczęście mężczyźnie udało się znaleźć grono osób, które pomagają 47-latkowi w sprawach codziennych, takich jak chociażby załatwianie spraw związanych z mieszkaniem komunalnym:
Miejmy nadzieję, że sprawa mieszkania dla Krzysztofa Juniora wkrótce się wyjaśni i będzie on mógł liczyć na własny kąt.