Królowa na dobre pozbyła się Meghan i Harry'ego z pałacu. Usunęła nawet dyskretną pamiątkę
Meghan Markle i książę Harry na początku roku ogłosili zaskakującą decyzję. Zrezygnowali z pełnienia obowiązków w rodzinie królewskiej, o czym poinformowali w oficjalnym oświadczeniu. Funkcje przestali pełnić pod koniec marca. Wyprowadzili się za ocean, najpierw zamieszkali w Kanadzie, później w Stanach Zjednoczonych.
27.07.2020 | aktual.: 27.07.2020 19:08
Meghan i Harry wybrali dom w prestiżowej dzielnicy Los Angeles, w której posiadłości mają największe amerykańskie gwiazdy. Chociaż wydawałoby się, że małżonkowie doskonale odnajdą się w tym miejscu, ich obecność przeszkadza sąsiadom. Do tego stopnia, że poskarżyli się tabloidom. Mają podobno dość dronów i paparazzi szwendających się po okolicy.
Markle i jej mąż nie przejmują się doniesieniami i robią swoje. Włączają się w akcje charytatywne, pomagają potrzebującym, co co jakiś czas przedostaje się do kolorowej prasy.
Królowa Elżbieta II zlikwidowała zdjęcie Meghan i Harry'ego z gabinetu
Zanim Meghan i Harry ogłosili decyzję o rezygnacji, przez kilka tygodni mieszkali w luksusowym kurorcie w Kanadzie. Tam w towarzystwie syna, Archiego, spędzili Boże Narodzenie. Ich pomysł najwidoczniej nie spodobał się Elżbiecie II. Monarchini już wtedy pozbyła się z gabinetu drobnej pamiątki, ich portretu, co wydało się w czasie świątecznego przemówienia.
Daily Mail donosi, że zachowanie królowej nie spodobało się małżonkom, poczuli się urażeni tym gestem. Dziennikarze powołują się na informacje uzyskane od autorów książki Finding Freedom, która ukaże się w sierpniu tego roku i w całości będzie poświęcona Meghan i Harry'emu.
Tabloid podaje, że książęca para podobno od dawna czuła się samotna, ta sytuacja przelała czarę goryczy. Czy właśnie dlatego postanowili opuścić rodzinę królewską? Odpowiedzi na to pytanie nie poznamy pewnie tak szybko.