Kontrowersyjny prezent księcia Harry'ego. Meghan dostała oficjalny zakaz z Pałacu. Poszło o koszt?
Harry i Meghan mieli dość życia pod dyktando Pałacu. Zasady, którym musieli się podporządkować były dla nich zbyt restrykcyjne, a niektóre wręcz absurdalne. Dlatego woleli zacząć życie z dala od rodziny królewskiej.
09.08.2023 09:00
Kontrowersyjny prezent Harry'ego
Na początku ich związku, Harry podarował swojej dziewczynie uroczy drobiazg. Trzeba pamiętać, że przez jakiś czas zakochani mieszkali na dwóch różnych kontynentach i tęsknili za sobą. Książę zdobył się zatem na uroczy gest i podarował Meghan coś, co będzie jej o nim przypominało. Chciał, by wiedziała, że choć znajduje się daleko, to wciąż o niej myśli.
Harry zdecydował się podarować ukochanej naszyjnik z inicjałami. Biżuteria, wykonana z 14-karatowego złota, autorstwa Mayi Brenne, zawierała zawieszki z literami M i H. Podarunek kosztował około 300 dolarów, nie był zatem przesadnie drogi jak na możliwości księcia i by taki wydatek oburzył opinię publiczną, czy Pałac. O co więc chodziło?
Rodzina Harry'ego wydała zakaz Meghan
Choć kupienie takiego upominku wydawało się naprawdę słodkim gestem, a Meghan bardzo się ucieszyła, niedługo potem dostała nieprzyjemny telefon z Pałacu. W książce Omida Scobie i Carolyn Durand Harry i Meghan. Chcemy być wolni, autorzy piszą, że choć para początkowo ukrywała swój romans, to przez naszyjnik wszystko było jasne.
Chociaż Meghan wiedziała, że doradca, który zadzwonił, ma dobre intencje, to było dla niej surrealistyczne doświadczenie, że ktoś z biura Harry'ego mówi jej, jaką biżuterię nosić, a jakiej nie, czy uśmiechać się do fotografa. To było dla niej zbyt trudne i czuła się sfrustrowana.
Czy można się dziwić, że para nie chciała żyć w gorsecie takich zasad?