NewsyKlaudia Halejcio raz na zawsze rozlicza się publiczne ze swoich finansów. "Od mojego partnera nie dostałam niczego". Zdradziła, co z kredytem na willę za 9 mln zł

Klaudia Halejcio raz na zawsze rozlicza się publiczne ze swoich finansów. "Od mojego partnera nie dostałam niczego". Zdradziła, co z kredytem na willę za 9 mln zł

Klaudia Halejcio
Klaudia Halejcio
Krystyna Miśkiewicz
11.07.2022 09:00, aktualizacja: 11.07.2022 12:09

Klaudia Halejcio w zeszłym roku dołączyła do grona mam. Młoda aktorka o tym, że spodziewa się dziecka, poinformowała, gdy jej krągłości były już mocno widoczne. Razem z ukochanym zapozowała w pięknej sesji zdjęciowej i pokazała ujęcia z USG. Zalała ją wówczas lawina gratulacji. Był to też pierwszy raz, gdy mogliśmy zobaczyć ją u boku tajemniczego do tej pory Oskara. Przez kolejne miesiące przyszła mama pokazywała, jak gromadzi wyprawkę dla córki i przygotowuje się na jej powitanie. Jeszcze przed narodzinami zdradziła, że na świecie pojawi się córeczka, której da na imię Nel.

Tuż po narodzinach dziewczynki gwiazda razem z rodziną wprowadziła się do nowej pięknej willi. Tabloidy natychmiast poinformowały, że za imponującą posiadłość zakochani zapłacili aż 9 milionów złotych. Okazuje się, że nie obyło się bez kredytu, który ze względu na inflację sporo wzrósł.

Może nie 100%, ale sporo wzrosło… Myślę, że jest to trudny czas dla wielu osób, nie każdy ma taką sytuację, że może dźwignąć ten temat – powiedziała Halejcio.

Klaudia Halejcio o podziale finansów z partnerem i kredycie na dom

Klaudia przez jakiś czas trzymała się ze swoim ukochanym z dala od social mediów. Dopiero po tym, jak zdecydowali się na dziecko, Oskar zaczął pojawiać się w jej publikacjach. Zakochani chętnie podzielili się tam informacją o tym, że kupili nowy dom. Tabloidy szybko zaczęły przyglądać się imponującej willi, a Klaudia musiała zmierzyć się z nieprzychylnymi komentarzami na temat tego, że jest utrzymanką bogatego partnera. W najnowszym wywiadzie rozwiała wszystkie wątpliwości hejterów dotyczące ich finansów.

Nie mam poczucia, że nagle spłynęło na mnie bogactwo. Od mojego partnera nie dostałam niczego. Dom jest w połowie mój, kredyt też jest wspólny, wkład własny również był taki sam, choć Oskar chciał zapłacić całość - wyznała gwiazda w rozmowie z Party.

Gwiazda nie zgodziła się na to, aby tylko jej partner finansował ich nową willę. Przyznała, że ma zupełnie inne zasady i nie wyobraża sobie, aby być utrzymanką.

Wyznaję zasadę, że w związku kobieta i mężczyzna są równorzędnymi partnerami, więc wydatkami też powinni się dzielić po połowie. Oboje z Oskarem jesteśmy zaradni i potrafimy zarobić pieniądze. Kiedy połączyliśmy siły, było nas stać, żeby kupić sobie wymarzony dom, co nie byłoby możliwe w pojedynkę - dodała.

Klaudia przyznała, że teraz gdy rata kredytu mocno wzrosła ma jeszcze większą motywację do pracy. Zdradziła również, że robi wiele biznesowych rzeczy, którymi celowo nie chwali się w social mediach. Trzeba przyznać, że gwiazda ma głowę na karku i wie, jak zabezpieczyć przyszłość finansową rodziny.

  • Klaudia Halejcio pokazała nowy dom
  • Klaudia Halejcio pokazała nowy dom
  • Klaudia Halejcio pokazała nowy dom
  • Klaudia Halejcio pokazała kolejne wnętrza
  • Klaudia Halejcio pokazała kolejne wnętrza
  • Klaudia Halejcio pokazała kolejne wnętrza
  • Klaudia Halejcio pokazała kolejne wnętrza
[1/7] Klaudia Halejcio pokazała nowy dom
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także