NewsyKasia Dowbor odwiedziła rodzinę z „Nasz nowy dom” i zamarła. Musiała wezwać służby. „Pani była oburzona”

Kasia Dowbor odwiedziła rodzinę z „Nasz nowy dom” i zamarła. Musiała wezwać służby. „Pani była oburzona”

Nasz nowy dom
Nasz nowy dom
Krystyna Miśkiewicz
28.12.2021 13:40, aktualizacja: 29.12.2021 21:13

Nasz Nowy Dom to program, który od lat cieszy się ogromną popularnością. Mogą zgłaszać się do niego rodziny, których dom wymaga remontu, a które ze względu na problemy finansowe nie mogą sobie na niego pozwolić. Z pomocy prowadzącej, czyli Katarzyny Dowbor i jej ekipy remontowej skorzystało już kilkaset rodzin. Zgłoszeń do formatu cały czas nie brakuje, ponieważ w kraju cały czas są osoby borykające się z długami, chorobami i te, które liczą na wsparcie telewizji Polsat. Udało im się już odmienić życie i codzienność wielu osób.

W domach, które odwiedza Katarzyna, często brakuje podstawowych warunków do życia, a także niezbędnych instalacji. W wielu przypadkach budynki są bardzo niebezpieczne, a codzienność bohaterów jest prawdziwą udręką. Osoby mieszkające w najcięższych warunkach mogą liczyć na to, że odwiedzi ich Kasia Dowbor.

Katarzyna Dowbor odwiedziła uczestników Nasz Nowy Dom i wezwała służby

Prezenterka wspaniale sprawdziła się w roli gospodyni tego formatu. Udaje jej się nawiązać dobry kontakt z uczestnikami, a także motywować ekipę remontową do jak najbardziej wydajnej pracy. Gdy wymaga tego sytuacja, sama zakasa rękawy i bierze się do pracy. Gwiazda nawet po zakończeniu odcinka pamięta o rodzinach, którym pomogła. Często zdarza się, że odwiedza ich po dłuższym czasie. Tak też było ostatnio, jednak to, co zastało na miejscu, ją przeraziło.

Raz zdarzyło mi się przyjechać do bohaterów jednego z wcześniejszych odcinków, bo byłam z ekipą w okolicy. Jeśli chodzi o dom, nie można było powiedzieć złego słowa, natomiast nie podobało mi się traktowanie psa. To był duży i łagodny pies trzymany na łańcuchu i nigdy niewyprowadzany. Przed remontem umawialiśmy się, że będzie miał lepsze warunki, kupiliśmy mu budę - cytuje Kasię portal Na.Temat.

Okazało się, że odwiedziny nie należały do najmilszych. Właścicielka psa była równie oburzona, jak Kasia. Prezenterka nie wahała się ani chwili i chwyciła za telefon. O pomoc dla czworonoga poprosiła jedną z fundacji, która ma monitorować jego warunki życia.

Kiedy przyjechałam, pies był znowu uwiązany na łańcuchu, która nawet tej budy nie sięgała. Pani była oburzona, że zakłócam jej spokój, ale porozmawiałyśmy i zgłosiłam sprawę fundacji zajmującej się zwierzętami, aby monitorowała sytuację. Nie godzę się na takie rzeczy. Jeśli czujemy się odpowiedzialni za rodzinę, to za całą, a dla mnie zwierzęta są członkami rodziny - mówiła gwiazda.

Na ekranie nieraz można było zobaczyć, że Kasia dba o czworonogi należące do domowników. Wiadomo, że dziennikarka jest wielką miłośniczką zwierząt i walczy o ich prawa. Sama posiada kilka psów, kotów i koni.

Nowa willa Katarzyny Dowbor
Nowa willa Katarzyny Dowbor
Katarzyna Dowbor - koty
Katarzyna Dowbor - koty
Nowy ogród Katarzyny Dowbor
Nowy ogród Katarzyny Dowbor
Katarzyna Dowbor pożegnała ukochanego psa
Katarzyna Dowbor pożegnała ukochanego psa
Katarzyna Dowbor pożegnała ukochanego psa
Katarzyna Dowbor pożegnała ukochanego psa
Nowa willa Katarzyny Dowbor
Nowa willa Katarzyny Dowbor
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także