Kuba Rzeźniczak wydał mocne oświadczenie: "Starałem się wytrzymać jak najdłużej i nie wypowiadać". Ostatecznie rozlicza się z matką swojego dziecka
Jakub Rzeźniczak i Magdalena Stępień są rodzicami małego Oliwiera. Para rozstała się jeszcze przed jego narodzinami. Zraniona Magda nie kryła żalu i wycofała się z social mediów. Po pewnym czasie wróciła ze smutną wiadomością. Przekazała, że synek ma nowotwór wątroby. Zrozpaczona kobieta postanowiła zorganizować zbiórkę na jego leczenie w Izraelu.
11.05.2022 | aktual.: 11.05.2022 19:55
Popularny influencer, Dziki Trener, podważył autentyczność zbiórki, sugerując, że przecież ojciec Oliwiera, Kuba, ma sporo pieniędzy, więc może opłacić leczenie. Sportowiec zareagował i wytłumaczył, że zbiórka to autonomiczny pomysł Magdy, a on sam nie chce zabierać chłopca do Izraela, ponieważ ma on już zapewnioną opiekę medyczną w Polsce.
Ostatecznie Magdzie udało się wywieźć Oliwiera na Bliski Wschód. Jakub początkowo się z tym pogodził i nawet poleciał do izraelskiej klinki. Dość nieoczekiwanie była partnerka założyła jednak kolejną zbiórkę, stwierdzając, że nie może liczyć na pomoc piłkarza, który ponadto, jak przekonywała, ma ją zastraszać. Kuba nie zamierzał pozostawić zarzutów bez odpowiedzi.
Jakub Rzeźniczak reaguje na oskarżenia ex-partnerki
Wrzucił na Instagram filmik, w którym wyznał, że jest zmuszony do reakcji. Dodatkowo opublikował długie oświadczenie na temat ostatnich wydarzeń z udziałem byłej partnerki.
W dalszej części wpisu podkreślił, że nie chciał, by jego syn jechał do Izraela, ponieważ miał już rozpoczętą chemioterapię w polskiej placówce. Przyznał jednak, że zgodził się na wyjazd pod wpływem sugestii matki dziecka, która bardzo o to zabiegała.
Dodał, że leczenie Oliwiera w Polsce znacznie ułatwiałoby pomoc ze strony jego i rodziny.
Jednocześnie oskarżył Magdę o "manipulowanie faktami" i nakręcenie spirali hejtu wobec niego, a na koniec zwrócił się bezpośrednio do mediów:
Pełną treść oświadczenia przeczytacie w galerii pod tekstem. Oprócz tego zamieściliśmy w niej zrzuty ekranu z wideo Jakuba, które niejako zapowiadało oświadczenie. Sportowiec ledwie był w stanie powstrzymać emocje, co wiele mówi o tym, jak bardzo przeżywa on tę sytuację.