Ile Marcin Dorociński zarobi w Hollywood? Nowa część "Mission Impossible" to intratny biznes. Gaża aktora za rolę w kinowym hicie zwala z nóg

Marcin Dorociński to polski aktor filmowy, serialowy i teatralny, który robi zawrotną karierę. Na swoim koncie ma wiele sukcesów w branży, a fanom świata kina nie trzeba go przedstawiać. Już dawno podbija on nie tylko polski, ale też zagraniczny rynek. Od kilku lat gra w międzynarodowych produkcjach, a widzowie doskonale poznali jego kunszt w jednej z kultowych produkcji Netflixa.

Marcin Dorociński

Krystyna Miśkiewicz

25 października 2022, 09:00

Już możemy oficjalnie! Z największą radością dzielimy się z Wami wspaniałą nowiną! Marcin Dorociński dołączył do obsady The Queen’s Gambit, limitowanego serialu dla amerykańskiego Netflixa. Serial napisał i wyreżyseruje Scott Frank, autor scenariuszy do m.in Wolverine, Logana i twórca serialu Godless. W roli głównej Anya Taylor Joy jako Beth Harmon. Marcin na planie spędzi 20 dni zdjęciowych i wcieli się w postać Borgova, geniusza szachowego i największego przeciwnika głównej bohaterki – pisał w 2019 roku na swoim Instagramie.

Już wcześniej Marcin miał na swoim koncie kilka ról, dzięki którym dał się poznać publiczności poza Polską. Teraz może mówić o wielkim spełnieniu marzeń. Kilka dni temu potwierdził, że dostał posadę w kasowej produkcji Hollywood.

Ile Marcin Dorociński zarobi w Mission Impossible?

To już pewne, że Marcin Dorociński zagra u boku Toma Cruise'a w najnowszej części Mission Impossible. Aktor swoim wielkim szczęściem pochwalił się w mediach społecznościowych. Nie ukrywał, że spełniło się jego marzenie.

Sukcesy nie przychodzą same, mają to do siebie, że długa droga do nich najczęściej okupiona jest wyrzeczeniami, porażkami, upadkami, rozczarowaniami. Pamiętam – kiedy zapytany o moje plany zawodowe – cicho i nieśmiało powiedziałam „chciałbym spróbować zagranicą”. Pamiętam również kąśliwe uwagi i lekceważące spojrzenia, ale pamiętam równie dobrze, że byli wokół mnie ludzie, które uwierzyli w moje marzenie chyba bardziej niż ja sam. Bo ja Marcin z Kłudzienka zawsze miałem z tym problem. (...) Dlatego wierzcie w swoje marzenia i nie poddawajcie się. Wasz wielki sen, wyczekane marzenia mogą czekać za rogiem. Cierpliwości i odwagi. Szerokości! Dziękuję Wam za wsparcie! Jestem wzruszony. M.

Okazuje się, że rola w wielkim hicie u boku znanych na całym świecie gwiazd kina to też okazja do sporego zarobku. Super Express ustalił, jak wiele czasu Marcin spędzi na planie i ile może wynosić jego gaża.

Według naszych informacji nie będzie to wielka rola i zajmie Polakowi na planie ok. 10 dni zdjęciowych. A to może oznaczać zarobek ok. 150 tys. dolarów – czyli ok. 750 tys. zł - podaje tabloid.

Zdaje nam się jednak, że Marcin tą rolą może zyskać znacznie więcej niż pieniądze. Pojawienie się w takim hicie zdecydowanie jeszcze bardziej rozkręci jego karierę i otworzy kolejne drzwi.