NewsyEwa Farna zabrała syna do pracy! Urocze zdjęcia noworodka rozczuliły internautów. Ale z niego cukiereczek!

Ewa Farna zabrała syna do pracy! Urocze zdjęcia noworodka rozczuliły internautów. Ale z niego cukiereczek!

Ewa Farna - zdjęcie
Ewa Farna - zdjęcie
Zuza Maciejewska
11.07.2019 15:45

Ewa Farna niedawno została mamą. Piosenkarka i jej mąż Martin Chobot w czerwcu powitali na świecie synka Artura, czym pochwalili się w mediach społecznościowych. To właśnie tam pojawiło się pierwsze zdjęcie chłopczyka, które zdobyło serca internautów.

Chociaż wydawać mogłoby się, że Ewa po porodzie skupi się na odpoczynku i będzie chciała regenerować siły, wygląda na to, że piosenkarka nie zamierza siedzieć w domu. Wkrótce wróci do koncertowania i niedawno właśnie dlatego postanowiła przećwiczyć repertuar.

Okazuje się jednak, że Farna nie mogąc się rozstać z dzieckiem, zabrała go ze sobą do studia. Chłopczyk przebywał jednak w osobnym pomieszczeniu. Jak więc Ewie udało się jednocześnie skupić nad ćwiczeniem piosenek i opieką nad dzieckiem? Wszystko dzięki elektrycznej niani, czym młoda gwiazda pochwaliła się w sieci. Dzięki temu zarówno bezpieczeństwo chłopczyka, jak i komfort pracy mamy są niezagrożone.

Warto dodać, że gwiazda nigdy nie ukrywała, że będzie aktywną mamą. Jak podkreślała w jednym z wywiadów dziecko niczego nie wyklucza:

Można cieszyć się macierzyństwem i grać czasami koncerty. Przecież to nie musi się wykluczać. (...) Istnieją matki, które muszę się mierzyć naprawdę z dużo trudniejszymi sytuacjami niż ja – przyznała w rozmowie z Party.

Dodajmy, że w najbliższym czasie gwiazda zagra aż 20 koncertów.

  • Ewa Farna Sylwia Grzeszczak
  • Ewa Farna - jubileusz Golec uOrkiestra
  • Ewa Farna urodziła syna Artusia
  • Slider item
  • Ciężarna Ewa Farna na targach w Warszawie
  • Ewa Farna na rozdaniu nagród Ceny Andel 2018
  • Ewa Farna i Martin Chobot - Artyści przeciw Nienawiści
  • Ewa Farna pokazała zdjęcie z synkiem
  • Ewa Farna - rodzinne zdjęcie
  • Ewa Farna -Targi Beauty Forum 2018
[1/10] Ewa Farna Sylwia Grzeszczak
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także