Edyta Górniak pokazała warunki, w jakich jedzą gwiazdy sylwestra TVP. Aż nie chce się wierzyć, że ktoś pozwolił na coś takiego

Edyta Górniak kilka lat temu wróciła ze Stanów Zjednoczonych do Polski, a po emigracji znalazła swoje miejsce na ziemi w Zakopanem. Tam zamieszkała w pięknej góralskiej willi. Życie w tym miejscu spodobało jej się na tyle, że chętnie uczestniczy w wydarzeniach kulturalnych lokalnej społeczności, która przyjęła ją z otwartymi ramionami. Wokalistka niedawno na kilka tygodni wybrała się za granicę. Jesień spędziła w Tajlandii, a później przeniosła się do Dubaju.

Na kilka dni przed Bożym Narodzeniem wylądowała w Polsce. Teraz czas zajmują jej przygotowania do występu na dużej scenie. Po dłuższej przerwie Edyta znowu wystąpi w czasie koncertu sylwestrowego. Zobaczymy ją w Zakopanem i to nie samą. Po raz pierwszy zaśpiewa w duecie ze swoim synem, Allanem.

Edyta od kilku dni przygotowuje się do występu na scenie. Wiadomo, że dodatkowym stresem w tej sytuacji jest wielki debiut jej syna. 18-letni Allan swoje życie również postanowiła związać z muzyką, lecz porusza się w zupełnie innym nurcie. Nagrywa rap pod pseudonimem Enso. Jaką piosenkę razem przygotowali i co pokażą w Zakopanem? Tego dowiemy się dopiero w sylwestrową noc.

Tymczasem Edyta postanowiła pokazać, jak wyglądają jej posiłki w trakcie przygotowań do koncertu. Niestety, jeżeli myślicie, że są to wykwintne restauracje, to rozwiewa wszelkie wątpliwości. Wokalistka zajadała się zamówioną chińszczyzną w samochodzie na parkingu.

Spodziewaliście się, że Edyta spożywa posiłki w tak ekstremalnych warunkach? Mamy nadzieję, że pomimo nieciekawego miejsca, było chociaż smacznie. Zdjęcia zobaczycie w naszej galerii.