Fani rozczarowali Edytę Górniak! Odpowiedziała im bardzo ostro!

Edyta Górniak osiągnęła w Polsce wszystko to, co było możliwe. W latach 90. nie miała sobie równych, jej płyty sprzedawały się jak świeże bułeczki, na koncerty przychodziły tłumy, a o jej twórczość upomnieli się nawet europejscy słuchacze. Górniak jako jedna z nielicznych popowych polskich artystek wydała aż dwie płyty na rynkach zagranicznych, wystąpiła w najpopularniejszych shows w Hiszpanii, Portugalii, Niemczech czy RPA. W ostatnich latach gwiazda skupiła się jednak na życiu prywatnym.

Edyta Górniak

Zuza Maciejewska

31 października 2017, 12:36

Edyta zdobyła się na bardzo szczery wpis na Facebooku, w którym odpowiada fanom na pytania o nową płytę. Coraz częściej gwiazda musi stawiać czoła krytyce związanej z przerwami pomiędzy kolejnymi singlami. Przypomnijmy, że ostatnią piosenkę - Grateful - Edyta wypuściła na początku 2016 roku:

Czytałam przez ostatnie dni niektóre komentarze zarówno tu, jaki na Instagramie. Jedni z Was w zaufaniu czekają nowych działań muzycznych i wspierają dobrym, inspirującym słowem. Dziękuję za to całymi siłami. Uwierzcie, że Wasze zaufanie jest dla mnie wielką wartością. Tym, którzy są "zniecierpliwieni" chcę przypomnieć, że słuchanie muzyki nie jest za karę i czekanie na ulubionego wykonawcę nie jest przymusowe. Jest co najmniej kilku wspaniałych Artystów na scenie polskiej, więc macie wybór przecież. Nie jesteście w stanie ocenić klarownie sytuacji nie znając jej, więc wszystko co piszecie wybrzmiewa jak złośliwość. To nie jest cool.. - poucza fanów Edyta.

Część fanów oczekuje nowych piosenek, chociaż gwiazda wielokrotnie informowała, że obecnie najważniejsza jest dla niej jakość i komfort pracy z najlepszymi producentami w kraju i za granicą. Spełnianie swoich celów nie należy do najłatwiejszych:

Powiedziałam rok temu, że po 26 latach zebranego doświadczenia, albo będę mogła pracować z najlepszymi, albo zupełnie przestanę. I słowa dotrzymam, bo złożyłam je sobie. Kilka lat starań, walk i inwestycji dla Was, zostało zaprzepaszczonych przez ludzi, którzy albo dopiero uczą się zawodu, albo przerosły ich ambicje, albo zwyczajnie okazali się chciwi. Czy wyobrażacie sobie choć w małym stopniu jaka stoi za tym siła destrukcji dla Artysty ?? Gdybym miała wystarczająco piękne utwory, już dawno poznalibyście je. Nie interesuje mnie bylejakość. Chyba już to udowodniłam nie odpuszczając tyle lat - ujawnia gwiazda brutalne kulisy na temat współpracy z producentami.

Okazuje się, że Edyta miała w planach wydanie kilku płyt DVD i piosenek, które chociaż powstały, nie zostały upublicznione. Z pewnością pisząc o tym miała na myśli duet z Donatanem:

Gdybym miała właściwych partnerów zawodowych przy niektórych projektach, mielibyście w swoich rękach DVD z HBO, ostatni koncert Trasy Jubileuszowej na DVD, kilka wideo klipów zablokowanych przez prawników i chociażby utwór, który nagrałam i zapowiadam od prawie roku (!). Czy czuję się podobnie jak Wy rozczarowana ? Tak! Czy jestem samowystarczalna ? Nie! Otwórzcie serca i przypomnijcie sobie przykładami z własnego życia - czy zawsze jesteście w stanie wpłynąć na wszystko? Ja też nie!

Górniak przypomina, że od kiedy rozstała się z Majką Sablewską sama kieruje swoją karierą. Zdradziła przy okazji, że jej skrzynka e-mailowa codziennie jest zasypywana wiadomościami:

Do tego jestem także Matką. Do tego dostaję 250 maili dziennie i zawiaduje tym statkiem od wielu lat bez Managera, bo pierwszy zmarł, a 2 ostatnich okradło mnie i wykorzystało tylko, żeby budować siebie. Mimo wszystko - Nie poddałam się. I działam dalej, żyjąc i pracując na 2 kontynentach. Albo jestem z Synem, albo z Wami. Więc albo zaufajcie, albo zabierzcie moje 26 lat pracy dla Was i idźcie dalej. Nikt Wam tego nie zabrania.

Emocjonalny wpis Edyta skwitowała krótko:

Moja twórczość nie jest dla wszystkich.

Odpowiada wam stanowisko Edyty?

Edyta Górniak