Donald Trump z dozgonnym banem od Twittera. Podpadł adminom na całej linii
Donald Trump w 2017 roku został 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych. Od tego momentu reprezentował kraj na arenie międzynarodowej, spotykał się z politykami, a także prężnie działał w mediach społecznościowych. To tam dzielił się swoimi przemyśleniami na temat aktualnych wydarzeń w kraju i za granicą.
10.02.2021 | aktual.: 10.02.2021 23:02
Trump ubiegał się o reelekcję, ale przegrał z Joe Bidenem, kandydatem Demokratów. Gdy pierwsze wyniki głosowania zaczęły się pojawiać w mediach i nie były one dla niego korzystne, zaczął głosić teorie o oszustwach wyborczych. By to udowodnić, złożył kilka wniosków do sądów. Ponowne policzenie głosów w niektórych stanach nie wykazało żadnych nieprawidłowości.
Z wynikiem wyborów prezydenckich w USA nie mogą się też pogodzić zwolennicy Trumpa. 6 stycznia wdarli się do siedziby Kongresu USA, który miał ostatecznie potwierdzić ważność wyborów. Wybuchły zamieszki. W sumie zmarły cztery osoby, a ponad 50 zostało aresztowanych.
Donald Trump dostał dozgonny ban na Twittera
Gdy na Kapitolu działy się dantejskie sceny, prezydent opublikował na Twitterze post, w którym wezwał protestujących do pokojowego opuszczenia budynku. Zaznaczył jednak, że wybory zostały "skradzione". Właśnie wtedy konto ustępującego prezydenta zostało zawieszone na 12 godzin za wzywanie do przemocy. Okazuje się, że na tym się nie skończyło i były prezydent ma dożywotniego bana.
Platforma ujawniła, że zakaz Donalda Trumpa na Twittera jest stały, a nie tymczasowy:
Oznacza to, że nawet jeśli Trump ponownie będzie kandydował na prezydenta i nawet wygra wybory, nadal nie będzie mógł wrócić na Twittera.