Do Izabelli Miko we śnie przychodzi jej zmarły partner i obiecuje, że…

Fotografia: ONS

Iza Miko dokonała niezwykłego wyznania! Przyznała, że jej zmarły ukochany przychodzi do niej we śnie i obiecuje, że zawsze będzie przy niej.


Charlie Denihan został znaleziony martwy w apartamencie w Nowym Jorku, w marcu 2014 roku. Przyczyną śmierci było przedawkowanie narkotyków. W jego mieszkaniu zostały znalezione znaczne ilości amfetaminy i kokainy. Charlie jest kolejną ofiarą przedawkowania substancji odurzających.
Teraz Iza podzieliła się z fanami swoimi paranormalnymi doznaniami. Opublikowała też wspólną, ostatnią fotografię z ukochanym. Charlie we śnie uściskał Izę i zabronił jej płakać. Podzielił się także doświadczeniami z życia po życiu.
Zatęskniłam dziś za tym uśmiechem. Przesyłam miłość i blask, każdemu, to też za nim tęskni. Charlie odwiedził mnie dziś we śnie, powiedział mi, że nie ma przeznaczenia, jest tylko droga do pokonania i radowania się nią. Powiedział mi, że zawsze tu będzie, że nie ma końca i uściskał mnie najserdeczniej jak potrafił przynosząc mi spokój. I na koniec zażartował, że jak usłyszy, że płaczę, to założy słuchawki. #rememberingcharliedenihan – napisała na swoim Instagramie
To bardzo wzruszające. Iza nigdy nie ukrywała, że jest osobą bardzo wierzącą i uduchowioną. Aktorka w „Dzień dobry TVN” przyznała, że strasznie cierpiała po stracie ukochanego. Wtedy bardzo wspierał ją brat, Sebastian.


Zobacz: Iza Miko pokazała brata! Zrobią razem show dla dzieci

Charlie Denihan i Iza Miko
Fot. screen z Instagram
