Blanka Lipińska puściła pasa w raju. Mocno przekroczyła granice - nawet jak na siebie
Blanka Lipińska, odkąd wydała książkę 365 dni, a potem jej dwie kontynuacje, utrzymuje się na fali popularności. Aktywnie działa na Instagramie, gdzie zdradza wybrane momenty swojego życia prywatnego. Tak jak niedawno, gdy wypowiedziała się na temat swojej diety. Zdradziła, że jej posiłki nie przekraczają 1000 kcal dziennie. Chociaż wie, że taki sposób odżywiania nie należy do najzdrowszych, u niej sprawdza się doskonale. Podkreśliła jednak, że nie namawia do tego, by ją naśladować:
22.10.2021 | aktual.: 22.10.2021 20:57
Odparła też atak internauty, który zarzucił, że taki styl życia może się negatywnie odbić na jej zdrowiu. Zdradziła, że w taki sposób odżywia się od 14 lat i nie zauważa żadnych symptomów, jakie wskazał mężczyzna:
Blanka Lipińska w Egipcie pochwaliła się śniadaniem. To koniec diety?
Lipińska razem ze znajomymi wybrała się do Egiptu, a konkretniej do miasteczka El Gouna, gdzie pojawia się raz w roku. Nie ukrywa, że czuje się tam doskonale:
Blanka Lipińska podczas wyprawy skupia się swojej pasji, jaką jest kitesurfing. W nagraniu, które umieściła na Instastory w piątkowy poranek zdradziła, że ma idealne warunki:
Pisarka poświęciła się więc swojej pasji, a gdy wróciła na brzeg, postanowiła zjeść śniadanie, którym także pochwaliła się w sieci. Na talerzu znalazło się m.in. apetycznie wyglądające mięso, a także surówka. Sięgnęła też po piwo i trzeba przyznać mocno przekroczyła swoje granice:
Wspomniane zdjęcie znajdziecie w galerii.