Tomasz Kammel zapytał Annę Muchę o ciążę. Kapitalna reakcja aktorki. Tylko ona mogła tak odpowiedzieć
Kiedy Anna Mucha urodziła pierwszą córeczkę, często opowiadała o nowym etapie w swoim życiu. Chętnie wyjawiała bardzo intymne szczegóły. Z jednego z wywiadów dowiedzieliśmy się nawet, że jej pierwsza ciąża była... wpadką. Lecz kilka tygodni później, gdy dziennikarz wp.tv zapytał aktorkę o ten szczególny stan, usłyszał:
Co wyście się tak uparli? Czy ja cię pytam o twoje związki i relacje rodzinne? Praca to praca, dziecko to dziecko, stop, koniec! Nie ma pytań o dziecko, dość, wkurzyłam się. Kolejny dziennikarz, który do mnie przychodzi i o dziecko pyta. Dziecko siedzi w domu! – odpowiedziała Mucha.
Do dziś nie wiadomo, co się wydarzyło, że nagle aktorka zaczęła pilnie strzec swojej prywatności. Postawiła mediom bardzo jasne granice, których nie udało się przekroczyć nawet Tomaszowi Kammelowi w jednym z ostatnich odcinków Pytania na śniadanie.
Anna Mucha w Pytaniu na śniadanie. Pytanie o ciążę
Gwiazda, która w tym roku obchodzi 30-lecie swojej kariery aktorskiej, opowiadała w studiu śniadaniowej telewizji o początkach pracy w swoim zawodzie. Nagle prowadzący zaczął pytać ją o ciążę:
Muszę nawiązać do tego, co Ciebie dotyczy najbardziej. Mnie się bardzo podoba, jak ty kiedyś publicznie oświadczyłaś, że ty kochasz być w ciąży – wypalił nagle Kammel.
Anna Mucha była zdecydowanie zaskoczona. Żeby nie kontynuować tego tematu, starała się uciec w żart:
Słucham? Ale to jest propozycja? Tomek, ty wyglądasz na takiego, który ma dobre geny – stwierdziła.
Aby nie dać Tomaszowi Kammelowi dojść do słowa, zaczęła głosić apel dotyczący sytuacji artystów w czasie pandemii. Opowiedziała po prostu… o tym, co jej ciąży.
To ja zmieniając temat, chciałabym opowiedzieć Państwu o tym, co nam wyjątkowo ciąży. Mamy bardzo trudny czas, my artyści, dlatego bardzo bym prosiła państwa, byście się trochę wstrzymali i nie zwracali biletów (na spektakle – przyp.red). Dla nas to jest bardzo ważne, by jak najszybciej do Państwa wrócić. Ja nie mówię o sobie, mówię o ekipie technicznej, o wszystkich kolegach, którzy pozwalają nam realizować spektakle - kontynuowała.
Tomasz jednak nie dał się zbić z tropu, tylko postanowił aktorce wytłumaczyć, skąd jego pytanie:
Z tą ciążą to ja ci powiem, o co chodzi, moja droga. To było tak, że kiedyś to powiedziałaś, co mnie serdecznie ubawiło, ale przecież zanim stałaś się mamą na pełnym etacie, byłaś podróżniczką, zjeździłaś pół świata. I do tego chciałem nawiązać – dokończył dziennikarz.
Oboje wykazali się ogromną błyskotliwością. Takie rozmowy ogląda się z przyjemnością.
