NewsyAnna Kalczyńska prawie wyleciała z „DDTVN” po tym, co wypaliła na wizji. Przez wpadkę trafiła na dywanik!

Anna Kalczyńska prawie wyleciała z „DDTVN” po tym, co wypaliła na wizji. Przez wpadkę trafiła na dywanik!

Anna Kalczyńska
Anna Kalczyńska
Elwira Szczepańska
10.04.2022 18:40, aktualizacja: 10.04.2022 21:11

Anna Kalczyńska w 2002 r. dołączyła do zespołu TVN24. Dziennikarka była m.in. współautorką i wydawczynią magazynu Studio Europa, natomiast od lutego 2006 r. również prezenterką stacji. W 2014 r. dołączyła z kolei do grona prowadzących poranny program Dzień Dobry TVN, gdzie możemy ją oglądać do tej pory.

Jednak nie zawsze współpraca ze śniadaniówką układała się gładko. Był moment, że posada Kalczyńskiej wisiała na włosku.

Anna Kalczyńska niemal straciła pracę w TVN

Anna Kalczyńska jest bardzo doświadczona dziennikarka, ale ma na swoim koncie dosyć trudne chwile, a wbrew pozorom, to właśnie w śniadaniówce przeżyła najtrudniejsze chwile. Wciąż pamięta sytuację, kiedy w 2020 r. razem z Andrzejem Sołtysikiem na wizji skomentowali wyniki rankingu najpiękniejszych męskich twarzy na świecie. Powiedziała wówczas na wizji, że twarz koreańskiego wokalisty k-pop Jungkooka jest niespecjalnie bardzo męska. Internauci zarzucili jej wówczas rasizm i ksenofobię, a na prezenterkę wylała się ogromna fala krytyki, która bardzo ją dotknęła:

Najwięcej [ hejterskich wpisów, red.] po tej głośnej około koreańskiej historii. Na Twitterze miałam wówczas po kilka tysięcy komentarzy dziennie. I to nie tylko z Polski, ale z całego świata. Jak się pewnie domyślasz, nie były to przyjemne słowa, łącznie z groźbami śmierci . I dla mnie, i dla Andrzeja to było ogromna nauczka. Wiele dowiedzieliśmy się wtedy o naszym społeczeństwie i o dzielących nas cywilizacyjnych, kulturowych i generacyjnych różnicach. Zdaliśmy sobie też sprawę, że to, że my nie wiemy o istnieniu pewnych zjawisk, nie oznacza to, że one nie istnieją - mówiła Plejadzie.

Anna nie potrafiła się wówczas w tym odnaleźć i poprosiła o wsparcie specjalistę. Odbyła wtedy też poważną rozmowę ze swoim szefostwem, a jej praca w TVN wisiała na włosku.

Sądzę, że tak [była bliska utraty posady, red.]. Odbyliśmy wówczas spotkanie kryzysowe z naszym szefostwem. To był bardzo trudny czas, który wiele nas nauczył, ale który nie wynikał z naszych złych intencji.

Od tamtej pory Anna Kalczyńska dużo bardziej waży słowa.

Ależ oczywiście. To, co się wtedy działo, dotknęło mnie tak bardzo dlatego, że ja naprawdę nikogo nie chciałam urazić. Uważałam i nadal uważam się za osobę wrażliwą, która nigdy nie drwi z czyjejś odmienności. Wyciągnęłam jednak lekcję z tego zdarzenia i teraz wystrzegam się jakichkolwiek wartościujących komentarzy, a krytykowania innych to już w ogóle. Wiem, że to nie ma sensu. Jeśli ktoś swoimi działaniami nie szkodzi innym, nie widzę potrzeby, by go oceniać, nawet jeśli coś mi się w nim nie podoba. Podchodzę do wszystkich z jeszcze większą niż kiedyś dawką empatii i zrozumienia.

Jesteście fanami duety Kalczyńska-Sołtysik w Dzień Dobry TVN?

Anna Kalczyńska szaleje w "DDTVN"
Anna Kalczyńska szaleje w "DDTVN"
Anna Kalczyńska, Andrzej Sołtysik — gwiazdy Dzień Dobry TVN
Anna Kalczyńska, Andrzej Sołtysik — gwiazdy Dzień Dobry TVN
Anna Kalczyńska
Anna Kalczyńska
Anna Kalczyńska wzruszyła się w DDTVN
Anna Kalczyńska wzruszyła się w DDTVN
Anna Kalczyńska wzruszyła się w DDTVN
Anna Kalczyńska wzruszyła się w DDTVN
Anna Kalczyńska i Andrzej Sołtysik
Anna Kalczyńska i Andrzej Sołtysik
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także