Wirtualna Polska

Piasek do dziś ma do siebie żal o ostatnie spotkanie z Anią Przybylską. To zupełnie nie tak miało wyglądać!

Piasek do dziś ma do siebie żal o ostatnie spotkanie z Anią Przybylską. To zupełnie nie tak miało wyglądać!

Andrzej Piaseczny o ostatnim spotkaniu z Anną Przybylską

Andrzej Piaseczny wystąpił w filmie Ania. Wspomniał w nim ostatnie spotkanie z Anną Przybylską. Po dziś dzień ma do siebie żal. O co dokładnie?

Wirtualna Polska

26 lipca premierę telewizyjną miał film dokumentalnym Ania w reżyserii Michała Bandurskiego Krystiana Kuczkowskiego. Obraz opowiada o życiu Anny Przybylskiej. Jego autorzy zebrali na jego potrzeby materiały archiwalne z udziałem wielkiej aktorki, rozmowy z członkami jej rodziny oraz wypowiedzi innych gwiazd – przyjaciół zmarłej.

Wirtualna Polska
Wirtualna Polska

Wśród tych ostatnich znaleźli się m.in.: Cezary Pazura, Szymon Bobrowski, Katarzyna Bujakiewicz, Anna Dereszowska, Jan Englert, Paweł Małaszyński, Piotr Szwedes, Paweł Wawrzecki, Michał Żebrowski i Andrzej Piaseczny. Jedno z najmocniejszych wspomnień pochodzi od ostatniego z wymienionych artystów.

Andrzej Piaseczny o ostatnim spotkaniu z Anną Przybylską

Piasek opowiedział w filmie o tym, gdy ostatni raz spotkał przyjaciółkę. Miało to miejsce po opuszczeniu przez niego lokalu w Gdyni. Ania nie wyglądała wtedy najlepiej. Przez chorobę nowotworową nie przypominała dawnej siebie.

Powiedziałem jej, że wszystko będzie dobrze, a ona spojrzała na mnie poważnie i odpowiedziała: nie będzie – wyznał.

Wirtualna Polska
Wirtualna Polska

Muzyk ma do siebie żal, że zareagował wtedy w tak błahy sposób.

Przypomnijmy, że Piaseczny i Przybylska poznali się na planie serialu Złotopolscy, w którym wcielali się kolejno w postacie Kacpra oraz Marylki.

Andrzej Piaseczny o wycięciu z filmu części jego wypowiedzi

Wirtualna Polska
Wirtualna Polska

Swego czasu reporterka Jastrząb Post miała szansę porozmawiać z Andrzejem o dokumencie. Rozmówca wyznał nam, że z filmu wycięto część jego wypowiedzi.

Z rozmysłem tego nie zrobiłem. Wprawdzie taka propozycja była, natomiast czekam na ten moment premiery, a to przecież za sekundę dosłownie. Myślę, że to będzie bardzo wielkie wzruszenie, bo dostałem od reżysera fragment mojej wypowiedzi, który nie znalazł się w filmie. Trudno byłoby wszystkie wypowiedzi gości zaproszonych do filmu zmieścić w tak krótkiej formie. Samo to kilka zdań naprawdę wyciskało mi łzy z oczu.

Wirtualna Polska

Jednocześnie bardzo zachwalał efekt pracy reżyserów.

Wiem, że film jest bardzo wzruszający. Wiem, że to też jest zarzut w stosunku do filmu, ale wszyscy, którzy pamiętają Anię chociażby z ekranów swoich telewizorów czy kinowych, z całą pewnością poczują ten sam sentyment, kiedy będą oglądać film „ANIA”.

Pełna rozmowa poniżej.


Andrzej Piaseczny - gdyńska premiera filmu Ania

Andrzej Piaseczny - gdyńska premiera filmu Ania

Wirtualna Polska
Wirtualna Polska
Anna Przybylska

Anna Przybylska

Andrzej Piaseczny i Anna Przybylska

Andrzej Piaseczny i Anna Przybylska

Wirtualna Polska
Wirtualna Polska

Najczęściej czytane dziś

Wirtualna Polska

Może Cię zainteresować

×