Natalia Niemen o ojcu: "Był specyficzny". Ujawniła, co od niego usłyszała
Natalia Niemen gościła w studio Polskiego Radia RDC, gdzie udzieliła wywiadu Mateuszowi Szymkowiakowi. Podczas rozmowy wspomniała o ojcu i odniosła się do "ciężaru" bycia córką Czesława Niemena, który rzekomo ma odczuwać.
Natalia Niemen jest jedną z trzech córek Czesława Niemena. Artystka podzieliła z ojcem pasję do muzyki, ale spełnia się także w sztukach plastycznych. Prywatnie 49-latka jest matką trójki dzieci - dwóch dorosłych synów oraz córki, Danusi. Zazwyczaj stroni od mówienia publicznie o życiu prywatnym, ale zdarzyło jej wspominać w mediach społecznościowych o chorobie najmłodszej pociechy, a także o podejściu do Kościoła. W jednym z niedawnych wywiadów zabrała również głos w sprawie relacji damsko-męskich.
Nazwisko Niemen przeszkadza jej w życiu. Nie jest w stanie wyżyć z tego co zostawił jej ojciec
Natalia Niemen wspomina ojca
Natalia Niemen gościła w studio Polskiego Radia RDC, gdzie udzieliła Mateuszowi Szymkowiakowi wywiadu. Podczas rozmowy poruszony został temat jej taty, a artystka powróciła pamięcią do krytycznej uwagi, jaką przed laty od niego usłyszała.
Mój tata był specyficzny, ale kochany. Jedyną krytykę, którą od niego usłyszałam, ale to zabawne, mówiłam w różnych wywiadach. Jak zagrałam źle na altówce na jakiejś audycji szkolnej, to powiedział "z takim graniem to na drzewo". Ale to było raczej podkręcenie: no co ty, jesteś taka zdolna, pracuj więcej. Więc tata super, ale nie super ludzie - opowiadała.
Czytaj także: Natalia Niemen rozprawia się z krytykami. "Parszywy padalec! Stary, a głupi! Cham i prostak!"
Natalia Niemen o "ciężarze" bycia córką Niemena
W dalszej części wypowiedzi, kontynuując wątek, odniosła się także do "ciężaru" bycia córką Czesława Niemena, który rzekomo ma odczuwać. Jak przyznaje, nie wynika on z tego, jaki był jej ojciec, a jedynie z działań osób postronnych.
Ja dzisiaj mam w czterech literach ludzi, tych złych. Bo dobrzy ludzie nie robią złych rzeczy, źli robią złe, więc mnie to nie obchodzi. To jest czyjś problem, jeśli on myśli, że ja mam ciężar, to on ma ciężar - podsumowała.