Natalia Janoszek miażdżąco o Kim Kardashian. Zrugała ją z góry na dół
Kim Kardashian była ostatnio na bajecznym, indyjskim weselu. Natalia Janoszek wytknęła jej modowe wpadki. Okazuje się, że Kim złamała najważniejsze zasady indyjskiego savoir-vivre'u.
20.07.2024 18:10
Natalia Janoszek jest polską celebrytką. Było o niej głośno, gdy Krzysztof Stanowski postanowił zweryfikować jej nagrody, uczestnictwo w festiwalach i stwierdził, że kobieta zmyśliła w większości swoją karierę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kim Kardashian na weselu bogaczy w Indiach
Cały świat mówił o weselu Ananta Ambaniego, syna najbogatszego obywatela Indii Mukesha Ambaniego. Podczas wystawnej imprezy bawili się nie tylko rodzina i przyjaciele państwa młodych. Zaproszono także celebrytów i gwiazdy.
Przybyła tam także Kim Kardashian, która miała okazję założyć tradycyjny, indyjski strój. Niestety, nie poszło jej najlepiej. Została skrytykowana za zbyt frywolne podejście do zasad ubioru.
Miałaś tylko jedno zadanie - ubrać się na wesele, a i tego nie udało ci się zrobić zgodnie ze zwyczajami - brzmiał jeden z komentarzy w sieci.
Natalia Janoszek krytykuje Kim Kardashian
Natalia Janoszek, która jakiś czas spędziła w Indiach i poznała dobrze tamtejsze zwyczaje, została spytana przez "Super Express", czy krytyka Kim nie jest przesadzona.
Kim pojawiając się w czerwonej lehendze złamała jedną z zasad - czerwony tradycyjnie zarezerwowany jest dla panien młodych - oceniła Natalia.
Okazuje się, że to tak, jakby Kim założyła białą suknię na wesele, organizowane na Zachodzie. Janoszek zauważyła jednak kolejną wpadkę.
Jeśli chodzi o biżuterię, to na takie okazje Hinduski wybierają tę najpiękniejszą i najdroższą - szczególnie panna młoda, która często jako wiano otrzymuje bardzo drogie, warte nawet miliony klejnoty. Tradycyjnie miało być to zabezpieczenie, gdyby małżeństwo się nie udało. Wtedy mogłaby ją sprzedać i mieć za co żyć. (...) Ozdoba na nos - mookuthi - to oznaka statusu społecznego i bogactwa, więc pewnie dlatego Kim założyła aż tak okazały… A tego też się nie robi - przekazała Janoszek.