Naomi Campbell w końcu pokazała córkę. Musieliśmy na to czekać przez bite miesiące. Teraz już wiemy, czy skorzystała z usług surogatki
51-letnia Naomi Campbell karierę jako modelka zaczynała w wieku 15 lat. Szczyt jej popularności przypadł na lata 80. i 90. Przez ekspertów została okrzyknięta jedną z sześciu supermodelek swojej generacji. Modelka, choć święciła wielkie sukcesy zawodowe, nie miała udanego życia prywatnego. Nigdy nie poznała biologicznego ojca i miała pecha, jeśli chodzi o partnerów. Nigdy nie stworzyła trwałej relacji z mężczyzną i nie wyszła za mąż. Na swoim koncie ma wiele związków, ale żaden z nich nie miał szczęśliwego zakończenia. Tym bardziej zaskoczyła fanów w maju ubiegłego roku.
14.02.2022 | aktual.: 14.02.2022 23:12
Pochwaliła się wtedy narodzinami córki. Było to o tyle dziwne, że wcześniej nie było widać, żeby była w ciąży. Podejrzewało się, że gwiazda skorzystała z usług surogatki. Dotychczas Naomi unikała publicznego pokazywania dziecka. Nie rozwiała też wątpliwości, co do tego, czy rzeczywiście nie jest biologiczną matką. Teraz w końcu postanowiła się bardziej otworzyć.
Naomi Campbell pokazała córkę. Jest jej biologiczną matką?
Brytyjskie wydanie pisma Vogue pokazało na Instagramie okładkę marcowego numeru, na którym widać Naomi z córeczką na rączkach. Dziewczynka, choć ma kilka miesięcy, ma już długie, kręcone włosy i coraz bardziej przypomina sławną mamę. Też dostrzegacie to podobieństwo? To jednak nie wszystko, ponieważ dziennikarze przeprowadzili wywiad z dumną mamą.
Z zajawki rozmowy wynika, że Naomi, wbrew plotkom, wcale nie skorzystała z usług surogatki, ponieważ powiedziała o córce:
Wspólne zdjęcie seksbomby i jej córeczki zobaczycie poniżej.
Brytyjska piękność dodała też na swoje konto na Instagramie inne zdjęcie pochodzące ze specjalnej sesji dla Vogue.
Jak widać, Brytyjka o jamajskich korzeniach wcale nie straciła na dawnej urodzie. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że z wiekiem wygląda coraz piękniej i jeszcze nieraz nas czymś zaskoczy! Również przychylacie się do takiej opinii?