Producenci "Na dobre i na złe" żartują sobie z widzów. Wycięli kluczową scenę i pokazali coś zupełnie innego!
Śmierć Adama (w którego wcielał się Grzegorz Daukszewicz) z pewnością dla fanów Na dobre i na złe była niemałym szokiem. Nie mniejszym był ruch, na który zdecydowali się producenci, usuwając jedną ze scen związanych z jego pogrzebem.
09.09.2018 | aktual.: 09.09.2018 06:12
Nie da się ukryć, że nic tak nie promuje najnowszego odcinka serialu, jak zajawki, które pokazują się chwilę przed produkcją. I kiedy widzowie czekają na daną scenę w zapowiadanym odcinku, zdarza się, że wcale jej tam nie ma. Tak będzie też w serialu Na dobre i na złe, w którym zabraknie wzruszającego pożegnania.
Jak informuje portal Super seriale, nad grobem Krajewskiego miało dojść do spotkania jego przyjaciół. Tuż obok Wiktorii, Blanki i Falkowicza mieli pojawić się Tretter i Przemek. Okazuje się, że panów w tym odcinku nie zobaczymy:
W zamian za to pojawi się scena, w której Falkowicz zwróci się do Wiki podobnymi słowami:
Uważni widzowie w ostatnich minutach odcinka będą mogli wyłapać, w którym dokładnie momencie usunięto sceny. To dobry ruch? Czy wolelibyście obejrzeć sceny zgodnie z poprzednimi zapowiedziami?