NewsyMonika Richardson wyznała brutalne szczegóły śmierci brata. "Był uzależniony od wszystkiego"

Monika Richardson wyznała brutalne szczegóły śmierci brata. "Był uzależniony od wszystkiego"

Monika Richardson wspomina zmarłego brata
Monika Richardson wspomina zmarłego brata
Źródło zdjęć: © AKPA

13.07.2024 12:37

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Monika Richardson przeżywa trudny czas, gdyż niedawno zmarła jej mama. W wywiadzie wróciła pamięcią do straty brata, który zmarł 12 lat temu. Zdradziła trudną prawdę o jego śmierci.

Kilka tygodni temu Monika Richardson poinformowała o śmierci swojej mamy, Barbary Trzeciak-Pietkiewicz, która odeszła w wieku 78 lat. To nie jedyna strata w życiu dziennikarki. Dwanaście lat temu straciła inną bliską osobę - brata, Filipa Pietkiewicza.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Monika Richardson straciła brata

Dziennikarka w rozmowie ze Światem Gwiazd opowiedziała ostatnio nie tylko o stracie mamy, wróciła też myślami do innej tragedii. 12 lat temu zmarł jej brat.

Filip nie nadawał się do życia. To strasznie zabrzmi, wiem. Ale on by mi przytaknął. Był nadwrażliwcem. Całe życie. Był pogubionym dzieckiem, które wychowało się w rozbitej rodzinie bez modelu ojca. Wiesz, to że on zmarł, to był wielki finał jego nieumiejętności życia - powiedziała.

Monika Richardson wyznała prawdę o trudnym życiu swojego brata, Filipa.

Był uzależniony od wszystkiego. Od wszystkich substancji lotnych, płynnych i stałych. I bardzo łatwo się uzależniał - mówiła.

Monika Richardson o bracie: "Już nie musi się męczyć"

Prezenterka wyznała, że osobą, która znalazła jej brata, był jej ojciec. Matka zaś nie do końca wierzyła w to, że z jej synem może być źle.

A mama chyba nigdy nie dopuściła do siebie tej myśli, że jest uzależniony, że jest chory. Mimo jego licznych odwyków. Mimo wielo, wieloletniej walki, wydawało się jej, że to jest chwilowe i zaraz minie. Że on sobie zaraz ułoży życie. (...) Mój tato był przy tym. Pojechał zidentyfikować ciało.

Monika Richardson przyznała, że choć przeżyła tragedię, pewnym pocieszeniem jest dla niej fakt, że jej brat już nie cierpi.

Chociaż dla mnie to była również tragedia i nie będę mówiła o niej w żaden inny sposób. To ja uznałam, że Filipowi jest teraz jakoś łatwiej, jak nie musi się męczyć na tym łez padole.

Dziennikarka przyznała też, że w tamtej chwili bardzo pomógł jej ówczesny mąż, Zbigniew Zamachowski.

Monika Richardson z bratem, Filipem
Monika Richardson z bratem, Filipem© KAPIF | � by KAPiF.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także