Wielkie starcie Olejnik z Holecką. Gwiazda TVN utarła nosa rywalce
Monika Olejnik od lat uchodzi za gwiazdę mediów. Ukończyła dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim, a pierwsze kroki stawiała w Radiowej Jedynce. Od lat 80. do 2000 roku brylowała w Trójce, gdzie zajmowała się głównie polityką. Pod koniec lat 90. nawiązała współpracę z TVN24. Co ciekawe, przez krótki czas, w latach 2004-2006, zamieniła TVN na TVP, ale wkrótce wróciła do prywatnej stacji. Obecnie prowadzi tam program publicystyczny Kropka nad i, w którym rozmawia ze znanymi politykami i innymi osobistościami.
27.01.2022 16:40
Trudno też nie odnotować tego, że Olejnik jest wyjątkowo nielubiana przez prawicę. Część wyborców PiS i innych narodowo-konserwatywnych formacji ma jej za złe poglądy i... pochodzenie. Jest ona w końcu córką funkcjonariusza czasów PRL, co było wielokrotnie wykorzystywane w bezpardonowych atakach kierowanych w stronę dziennikarki przez oponentów.
Olejnik, choć niewątpliwie ma pewne grono przeciwników, ma jeszcze więcej fanów, którzy kochają oglądać programy z jej udziałem, o czym właśnie się przekonała.
Monika Olejnik triumfuje nad Danutą Holecką. O co chodzi?
Super Express zorganizował na Facebooku głosowanie, w którym zapytał czytelników o to, czy bardziej wolą Olejnik czy jej rywalkę z TVP –Danutę Holecką. Na Olejnik wskazało 1,4 tysiąca osób. Na Holecką – tylko 850. Przewaga dziennikarki TVN24 jest więc niemal miażdżąca!
Również w komentarzach dominowały głosy wsparcia dla zwyciężczyni. Oto niektóre z nich:
- Olejnik to kobieta wielkiego formatu.
- Wiadomo, że P. Monika.
- Tylko p. Monika. Mądre, rzeczowe pytanie i odpowiedzi.
- M. Olejnik tylko.
https://www.facebook.com/wwwsepl/photos/a.392365094169602/7228913077181402
Zgadzacie się z opinią czytelników SE? Swoimi opiniami podzielcie się z nami w sekcji komentarzy.
Przypomnijmy, że Danuta Holecka pracuje w telewizji publicznej od początku lat 90. W 2019 roku kierownictwo TVP wyznaczyło ją na kierownika redakcji programu Wiadomości. Serwis pod jej zarządem jest często krytykowany przez sympatyków antypisowskiej opozycji, którzy wskazują na to, że prezentowane w nim materiały zazwyczaj powielają retorykę rządu i rządzącego ugrupowania.