Przemysław Babiarz powiedział to podczas pogrzebu żony. Te słowa dogłębnie poruszają
Przemysław Babiarz podczas ceremonii pogrzebowej żony Marzeny w Przemyślu wygłosił poruszającą przemowę. Ceremonia odbyła się w obecności rodziny, przyjaciół i licznych gości z całego świata. "Geografia tych, którzy przyjechali na mszę świętą i uroczystości pogrzebowe, jest naprawdę ogromna" - przekazał.
Marzena Babiarz, żona Przemysława Babiarza, zmarła 19 listopada 2025 roku. po długiej walce z chorobą. Jej odejście było bolesnym ciosem dla rodziny i bliskich. Telewizja Polska w specjalnym komunikacie wyraziła kondolencje dla rodziny oraz przypomniała o znaczącej roli Marzeny w życiu znanego dziennikarza.
Robert Motyka w pięknych słowach wspomina Joannę Kołaczkowską
Przemysław Babiarz pożegnał żonę. To powiedział podczas pogrzebu
Rodzina zdecydowała się na organizację pogrzebu w rodzinnym Przemyślu. Uroczystości rozpoczęły się modlitwą różańcową w kościele pw. Świętego Józefa Sebastiana Pelczara, po której odbyła się msza święta na cześć zmarłej. Kondukt żałobny wyruszył z kościoła na Cmentarz Główny, gdzie uczestnicy wspólnie udali się do rodzinnego grobowca.
Podczas ceremonii przemawiał także Przemysław Babiarz, który wyraził wdzięczność za obecność i wsparcie zgromadzonych.
Bardzo serdecznie dziękuję za tę ofiarę mszy świętej. Kościół święty przez wasze ręce daje nam szczególne nadzieje, że nasze życie nie kończy się, ale się zmienia. Dziękuję za tak liczne uczestnictwo. Chciałbym też podziękować wszystkim zgromadzonym: rodzinie, przyjaciołom. Geografia tych, którzy przyjechali na mszę świętą i uroczystości pogrzebowe, jest naprawdę ogromna. Od Wysp Brytyjskich, Paryża, Warszawy, Krakowa, Bochni, Mazur, Szczecina, aż po nasz Przemyśl, który okazał się tak gościnny – dziękował zebranym.
ZOBACZ TEŻ: Żona Przemysława Babiarza chorowała przed śmiercią. Wcześniej w chorobie zajmowała się mężem