Monika Miller przyciąga uwagę w plażowej sesji. Wskoczyła w przylegającą sukienkę [ZDJĘCIA]
Monika Miller wprost uwielbia pozować przed obiektywem. Podczas tajskich wakacji, na których przebywa wspólnie ze swoich chłopakiem, co chwilę raczy swoich fanów nowymi fotkami. W ostatnim poście pokusiła się o zaprezentowanie efektów sesji plażowej.
Monika Miller jest wnuczką Leszka Millera. Były premier Polski często wspiera swoją wnuczkę w jej wyborach życiowych i zawodowych. Mimo że nie zawsze zgadzał się z jej decyzjami, z czasem zaakceptował jej styl życia. Influencerka zyskała bowiem rozgłos dzięki swojemu alternatywnemu stylowi i licznym tatuażom. Poza tym, znana jest z udziału w programach telewizyjnych, takich jak "Taniec z gwiazdami" i "Królowe przetrwania", a także z roli w serialu "Gliniarze".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Monika Miller o ukochanym. Czy Leszek Miller wciąż nie akceptuje jej wybranka?
Monika Miller na tajskich wakacjach z partnerem
Monika Miller od ponad roku jest w związku z Pavlem Moskalenką, ukraińskim modelem i muzykiem. Para poznała się w internecie i od tego czasu regularnie pojawia się razem na wydarzeniach branżowych. Mimo plotek o kryzysie w ich związku, Monika zapewnia, że ich relacja jest stabilna i rozwija się dobrze. Para planuje ślub, choć jeszcze nie ustalili konkretnej daty ceremonii.
Obecnie para przebywa w Tajlandii, gdzie w najlepsze korzysta z wszelkich uroków tamtejszego klimatu. Oczywiście, Miller nie zapomina o tym, aby utrzymywać stały kontakt ze swoimi obserwującymi na mediach społecznościowych.
Monika Miller zapozowała w przylegającej sukience
Na profil instagramowy Moniki Miller trafił zestaw nowych zdjęć, po raz kolejny wykonanych na tajskiej plaży. Tym razem jednak gwiazda nie pozowała w bikini, a w przylegającej czarnej sukience. Sugerując się porą dnia, fotki zostały wykonane podczas wieczornego spaceru z jej ukochanym.
Nie pozwól, by ktokolwiek traktował cię jak opcję. Jesteś nieuniknionym, horrorem przekraczającym wszelkie pojęcie, omenem, zagrożeniem - czytamy w opisie.