Monika Jarosińska wściekła jak nigdy. "Jaką trzeba być amebą umysłową..."
Monika Jarosińska udostępniła artykuł na temat skandalicznego zachowania mężczyzn wobec konia, którego chcieli umyć myjką ciśnieniową. Aktorka i piosenkarka nie kryje oburzenia tą sytuacją. - Czy świat naprawdę zidiociał do reszty? - pyta.
Monika Jarosińska jest polską aktorką oraz piosenkarką, której rozpoznawalność przyniosły role w serialach "Samo życie", "Dziewczyny ze Lwowa" czy "Dwie strony medalu". Jarosińska znana jest również ze swojego aktywnego uczestnictwa w mediach społecznościowych, gdzie przyciąga uwagę nie tylko fanów, ale także wirtualnych adoratorów. Gwiazda wykorzystuje także profile w social mediach, by zwracać uwagę na poważne problemy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Monika Jarosińska o problemach ze zdrowiem i powrocie do Polski.
Bulwersujące zachowanie mężczyzn. Myli konia myjką ciśnieniową
W Makowie Mazowieckim na samoobsługową myjnię samochodową podjechało bryczką, zaprzężoną w konia, dwóch mężczyzn. Nie planowali oni jednak wyczyścić jedynie swojego pojazdu. Wodą pod dużym ciśnieniem zaczęli za to myć konia. Przerażone zwierzę próbowało uciec przed bólem, który wywoływał strumień wody na jego ciele. Koń stanął dęba, po chwili upadł.
Kobieta, która była świadkiem tego barbarzyńskiego zachowania, zawiadomiła policję, tak samo, jak pracownicy stacji. Policja namierzyła dwóch mężczyzn, odpowiedzialnych za to wydarzenie.
CZYTAJ TAKŻE: Monika Jarosińska nie będzie mieć dzieci: "To się nie wydarzy". Padły poruszające słowa [WIDEO]
Monika Jarosińska oburzona
Aktorka udostępniła artykuł na temat okrutnego zachowania dwóch mężczyzn wobec zwierzęcia. Nie zamierzała kryć oburzenia faktem, że nie przyszło im do głowy, że robią koniowi krzywdę, nawet wtedy, gdy próbował się on uwolnić i uciec przed myjką. Monika Jarosińska w swoim wpisie użyła mocnych słów.
Umyć konia myjką ciśnieniową? Naprawdę? Jaką trzeba być amebą umysłową, żeby wpaść na taki pomysł? Czy poziom wiedzy, empatii i zdrowego rozsądku już kompletnie przestał istnieć? Czy świat naprawdę zidiociał do reszty? A może to wpływ mediów społecznościowych, które rozbudzają w ludziach chęć zwracania na siebie uwagi za wszelką cenę, nawet kosztem cierpienia zwierząt?
Wokalistka stwierdziła, że takie wydarzenia pokazują nasz współczesny brak refleksji nad tym, jak nasze czyny wpływają na to, co nas otacza.
To nie tylko brak odpowiedzialności, to brak jakiejkolwiek refleksji nad tym, co robimy i jak wpływamy na innych - zarówno ludzi, jak i zwierzęta. Smutny obraz współczesności.