Nie minął nawet miesiąc od śmierci Kory, a już szuka się jej następczyni. Głos zabrała Brodka
Śmierć Olgi Sipowicz, znanej jako Kora, wstrząsnęła cała Polską . Chociaż coraz więcej czasu mija od tego tragicznego wydarzenia, wiele osób z wiadomością tą nadal nie może się pogodzić. Zwłaszcza, że piosenkarka cieszyła się szacunkiem nie tylko fanów, ale także kolegów z branży. Obecnie szuka się jej godnego następcy. Coraz częściej Korę porównuje się do Moniki Brodki. Jak gwiazda reaguje na te słowa?
19.08.2018 06:00
Monika Brodka, w jednym z wywiadów przyznała, że śmierć Kory była dla niej przygnębiająca. Zwłaszcza, że młoda wokalistka podziwiała legendę polskiej muzyki i była jej fanką. Brodka to także jedna z gwiazd, która pamięć artystki uczciła wzruszającym wpisem na portalach społecznościowych. W dniu śmierci artystki napisała, że:
Chociaż nie znały się zbyt dobrze, Monika miała okazję przebywać w towarzystwie Kory. Brodka niemal natychmiast wychwyciła energię, którą roztaczała Kora.
Mówi się, że młoda piosenkarka bardzo przypomina Korę. Unika mainstreamu, a także ma swój własny styl, którego nie boi się pokazywać. Jak reaguje Brodka na słowa, że jest podobna do legendy?
Mowa o serialu, na potrzeby którego Monika nagrała nowe wersje dawnych hitów. Wśród nich znajdą się te wykonywane przez zespół Maanam.