Misiek Koterski zabrał głos ws. zamieszania wokół NOCNEJ PROHIBICJI w Warszawie. Uderzył w Rafała Trzaskowskiego
Misiek Koterski został zapytany o wycofanie przez Rafała Trzaskowskiego projektu o nocnej prohibicji w Warszawie. - Nikt nie chce się narażać pijącemu społeczeństwu - grzmi.
Rafał Trzaskowski chciał wprowadzenia ograniczenia w sprzedaży alkoholu w Warszawie w godzinach nocnych, ale w czwartek wycofał projekt dotyczący nocnej prohibicji, bo "doszedł z radnymi do kompromisu". O całej sprawie wypowiedział się Misiek Koterski, który niegdyś mierzył się z problemem alkoholowym, a obecnie prowadzi klinikę odwykową.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
TYLKO U NAS: Marcela Leszczak POTWIERDZA rozstanie z Miśkiem Koterskim
Misiek Koterski o nocnej prohibicji w Warszawie. Uderzył w postawę Rafała Trzaskowskiego
Aktor w rozmowie z redakcją Plotka zauważył, że polski rząd ma problem ze wspieraniem inicjatyw antyalkoholowych. Przypomniał, że już w tamtym roku zaproponował Ministerstwu Zdrowia projekt ogólnopolskiej kampanii antyalkoholowej, ale, jak twierdzi, nie spotkał się on z większym zainteresowaniem. Wyjaśnił:
Przedstawiciele mojej działalności związanej z walką z uzależnieniami byli u pani ministry zdrowia i mimo zachwytów nad projektem, minął rok, jak nikt się nie odezwał.
Misiek Koterski zwrócił uwagę, że w przestrzeni publicznej próżno szukać kampanii antyalkoholowych, za to pojawiają się kolejne reklamy promujące procentowe trunki. W tym kontekście nie krył rozczarowania postawą Rafała Trzaskowskiego, mówiąc:
Żaden prezydent podczas kampanii nie opowiedział się za jakimikolwiek ograniczeniami związanymi z piciem alkoholu. Uznali to – jak to każdy z nich mówił – za objaw wolności, łącznie z panem prezydentem Trzaskowskim. Nikt nie chce się narażać pijącemu społeczeństwu, poza tym pijące społeczeństwo to ogłupione społeczeństwo i łatwiej nim manipulować.
Misiek Koterski alarmuje w sprawie sytuacji w Polsce. "Kliniki odwykowe nie nadążają z obsłużeniem pacjentów"
Misiek Koterski podsumował sytuację w Polsce pod tym względem jako "tragiczną". Dodał:
Kuleje wszystko. Profilaktyka praktycznie nie istnieje, w szkołach dzieci sięgają po alkohol i narkotyki w coraz to młodszym wieku i nikt z tym nic nie robi. To się skończy dla nas wszystkich katastrofalnie. Kliniki odwykowe nie nadążają z obsłużeniem pacjentów, na terapię czeka się miesiącami. Dzieci cierpią i zatracają się w różnego rodzaju substancjach, a nasi politycy nic z tym nie robią, bo nie jest im to na rękę.
Aktor podsumował, że ważne jest budowanie świadomości na temat problemu z alkoholem. Na koniec rozmowy wskazał:
Jeśli rządzący nas w tym nie wesprą, to będzie tragiczne w skutkach dla nas wszystkich.