Misiek Koterski jest obecnie nie do poznania. Niebywałe, jak wyglądał jeszcze niedawno

Michał "Misiek" Koterski jako aktor telewizyjny zdobył popularność dzięki roli Henryka Saniewskiego w serialu "Pierwsza miłość" oraz udziałowi w programach rozrywkowych, takich jak "Jak oni śpiewają?", "Taniec z gwiazdami" i "Agent – Gwiazdy". W 2023 roku ukazała się jego autobiografia "To już moje ostatnie życie", w której opisał walkę z nałogami i duchowe nawrócenie. Niedawno aktor przeszedł też sporą metamorfozę i zrzucił zbędne kilogramy.

Misiek Koterski w ostatnim czasie sporo schudł. Pracował pod doświadczonym okiem trenera personalnego, dzięki któremu w ciągu niespełna dwóch miesięcy zmienił swój wygląd o 180 stopni. Na Instagramie możemy oglądać zdjęcia "przed i po" – metamorfoza robi wrażenie. Jak niedawno podkreślił trener aktora, efektów nie byłoby bez wysiłku.

Zero wymówek. Dwa miesiące ciężkiej pracy = totalna zmiana – czytamy na Instagramie.

Wygląda na to, że praca nad sylwetką nie ustanie, a panowie będą kontynuować współpracę. "Kiedy inni gadają, my robimy swoje. To dopiero start wielkiej drogi. Stay tuned. Projekt, nad którym pracujemy z Michałem Koterskim, rozwali system" – dodał.

CZYTAJ TAKŻE: Paparazzi zrobili niekorzystne zdjęcia żonie Miśka Koterskiego. Aktor przerwał milczenie

Misiek Koterski w ostatnich latach przytył i nie był zadowolony z tego, jak wygląda. Chociaż udało mu się pozbyć ponad czterech kilogramów, to liczy na więcej.

Wiem, że to jeszcze długa droga. Ostatnio ważyłem 94,2 kg, a dzisiaj spojrzałem na wagę, 25 dni i ważę 90,2 kg. Plan był taki, żebym tutaj podczas wyjazdu zszedł poniżej 90 i to jest możliwe. Nie było codziennie motywacji, ale mimo to, konsekwentnie, dzień po dniu trenuję i nie odpuszczam - zdradził na Instagramie.

Poza ćwiczeniami, Koterski stosuje ściśle określoną dietę. Jak wygląda jego jadłospis?Przede wszystkim królują w nim warzywa. Rano nie je natomiast zbyt wiele.

Zawsze połowa talerza to warzywa, 1/4 węglowodany i 1/4 mięsko. Na śniadanie jem troszkę mięska i mnóstwo warzyw, a taki bardzo solidny posiłek jem dopiero ok. 18:00 - dodał.

CZYTAJ TAKŻE: Nałóg prawie zniszczył jego życie. Michał Koterski wyznaje: "W trzeźwieniu byłem non stop W LĘKU"