"Milionerzy". Brak kół ratunkowych pogrążył uczestnika. To była szybka rozgrywka
We wtorek w Milionerach grę kontynuował Łukasz Wojciechowski. Na pytaniu za 2 tys. zł wykorzystał swoje ostatnie koło ratunkowe. Dalsza rozgrywka już nie potrwała długo. Jak poradził sobie jego następca?
28.03.2023 | aktual.: 28.03.2023 23:49
Milionerzy. Pytanie za 10 tysięcy pokonało uczestnika
W 619. odcinku pan Łukasz Wojciechowski, fizjoterapeuta z Białegostoku, kontynuował rozgrywkę. Szybko wykorzystał koła ratunkowe. Zostało mu tylko jedno i 11 pytań do miliona.
W studiu wspierali go dziewczyna Anna i brat Adrian. Pytanie o gwarantowaną sumę sprawiło mu trudność, więc zadzwonił do mamy, która była jego wybawieniem.
Kolejne pytania z dziedziny geografii i powiedzeń nie sprawiło mu problemów, ale było coraz trudniej, szczególnie że nie miał już kół ratunkowych.
Pytanie za dziesięć tysięcy, na którym poległ pan Łukasz było z dziedziny fizyki:
Atmosfera fizyczna to wg definicji ciśnienie słupa rtęci o wysokości 760 mm przy normalnym przyśpieszeniu ziemskim i...
Do wyboru uczestnik miał odpowiedzi:
A. wilgotność 50%,
B. wietrze 10 m/s,
C. temperaturze 0 stopni,
D. wskaźniku indeksu UV 10.
Pan Łukasz musiał już liczyć wyłącznie na siebie. Postanowił zaryzykować i wybrał odpowiedź A, ale poprawna była ta ukryta pod C. Uczestnik opuścił program z gwarantowanym 1000 złotych.
Milionerzy. Publiczność zmyliła zawodnika
Kolejnym uczestnikiem był pan Marcin Kempny z Siemianowic Śląskich. Pierwsze pytanie dotyczyło kreskówki Scooby-Doo i nie sprawiło żadnych problemów uczestnikowi. Z pytaniem za gwarantowany tysiąc również pan Marcin rozprawił się szybko.
Przy pytaniu za pięć tysięcy o, to kiedy kończy się karnawał w Rio, zdecydował się na wykorzystanie koła ratunkowego - pytanie do publiczności. Niestety to był błąd, bo większość osób zaznaczyła odpowiedź D. w czwartek o północy. Uczestnik zaufał temu osądowi i również wybrał tę opcję.
Prawidłowa odpowiedź kryła się pod C. w środę nad ranem. Również ten uczestnik opuścił program z 1000 złotych.