Tylko Michał Szpak mógł to zrobić. Na finale "The Voice" wystąpił z biżuterią w rzadko spotykanym miejscu
The Voice of Poland 11 miał swój finał w sobotę 5 grudnia. Do ostatniego odcinka pod troskliwą opieka Michała Szpaka dotarł Krystian Ochman. Przygotowali hiszpańskojęzyczną wersję utworu A Mi Manera, który w przeszłości śpiewali m.in. Il Divo czy Gipsy King. Trzeba podkreślić, że trener ma niezwykłe podejście do swoich podopiecznych, gdyż sam także zaczynał karierę w talent show.
05.12.2020 | aktual.: 06.12.2020 03:38
Nie tylko ich wspólny występ wzbudził wiele emocji, bo głosy ich zabrzmiały anielsko, ale także jak zawsze Michał zaprezentował się w niebanalnej stylizacji. Jak wyglądał?
Jak wyglądał Michał Szpak na finale The Voice of Poland 11?
To jest już czwarta edycja, w której Michał Szpak jest trenerem. Przypomnijmy, że po raz pierwszy w czerwonym fotelu zasiadł w ósmej edycji, która odbyła się w 2017 roku. Właśnie wtedy doprowadził do zwycięstwa Martę Gałuszewską. W kolejnych dwóch edycjach jego podopieczni zajęli drugie miejsce, a więc ma opinię niezwykle skutecznego trenera.
Każdy jego występ wzbudza wiele emocji, bo Michał nie stroni od oryginalnych, czasem nawet wzbudzających kontrowersje stylizacji. Wystarczy wspomnieć choćby tę, kiedy nie zaważając na nic, wystąpił w różowej marynarce z tęczą, symbolem środowisk LGBT, o czym pisaliśmy tutaj. Narobił wtedy niezłego zamieszania. Zaszalał też, kiedy wybrał śliwkową stylizację z powiększonymi ramionami, do której niesamowicie natapirował włosy.
Nie zawiódł także na finale. Tym razem postawił na czerń. W obcisłym lateksowym golfie i garniturze w tym samym odcieniu ozdobionym tysiącami kryształków prezentował się bardzo szykownie. Pozostawił rozpuszczone włosy. Tym razem jednak szokował makijażem, a właściwie ciekawą aplikacją na twarzy.
Oryginalna biżuteria umieszczona pod okiem dała niesamowity efekt. Szpak jak zawsze nie zawiódł. Wyglądał zjawiskowo, jak na ostatni odcinek The Voice of Poland przystało.