Zdobywca Oscara dla roli otarł się o anoreksję, a później mocno przytył. Od lat stosuje "dietę jaskiniowców"
Matthew McConaughey dla roli jest w stanie wiele poświęcić, łącznie z własnym zdrowiem. Światowe media swego czasu mocno przeżywały fakt, że aktor znacznie schudł i otarł się o anoreksję. Później z kolei mocno przytył, co również nie pozostało obojętne międzynarodowej prasie. Jak odżywia się na co dzień?
Matthew McConaughey dzięki występom w komediach romantycznych "Jak stracić chłopaka w 10 dni" i "Miłość na zamówienie" zyskał miano hollywoodzkiego amanta o idealnie umięśnionej sylwetce. Uznanie krytyki, na czele z Oscarem dla najlepszego aktora pierwszoplanowego, zdobył z kolei za rolę zainfekowanego wirusem HIV Rona Woodroofa w dramacie "Witaj w klubie" z 2013 roku. Na potrzeby występu w tym filmie drastycznie schudł – stracił aż 23 kilogramów, co było długo komentowane w światowej prasie, a miliony widzów martwiło się o zdrowie aktora.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Beata Tadla ostatnio sporo schudła. Ujawniła nam, na jakiej jest diecie
Matthew McConaughey drastycznie schudł do roli
Matthew McConaughey do roli w "Witaj w klubie" najmniej ważył 60 kg przy 182 cm wzrostu. Dietetycy wskazują, że prawidłowa waga mężczyzny tego wzrostu wynosi od 66 do 83 kg. Widok mocno wychudzonego aktora, który jeszcze do niedawna mógł przed kamerą pochwalić się idealnym sześciopakiem, zmroził opinię publiczną. On sam zapewniał, że czuje się dobrze, choć odczuwa, że ma dużo mniej energii, niż wcześniej. W rozmowie z redakcją "Daily Mail" wyjaśnił, jak wyglądały jego przygotowania do roli:
Rankami piłem dietetyczną colę i jadłem dwa białka jajek, do tego kawałek kurczaka, a później piłem kolejną colę. To było trudne! Chodziłem ciągle głodny, przez co cały czas byłem podirytowany. Moje ciało przypominało małego ptaszka z otwartą buzią, który krzyczy: "Nakarm mnie!"
Matthew McConaughey do roli w "Witaj w klubie" jadł także ryby, puddingi z tapioki i niewielkie ilości warzyw. Po zakończeniu zdjęć do filmu wciąż mierzył się z problemami ze zdrowiem. Nie krył się z tym, że powrót do dawnej formy i wcześniejszych nawyków jedzeniowych nie był dla niego najłatwiejszy. Kiedyś powiedział:
Przybieranie na wadze po takiej głodówce jest bardziej niebezpieczne, bo ani organizm, ani organy wewnętrzne sobie z tym łatwo nie radzą.
Matthew McConaughey najpierw mocno schudł, później się roztył
Matthew McConaughey kilka lat po roli w "Witaj w klubie" znów zaskoczył świat, tym razem mocno przybierając na wadze na potrzeby występu w filmie "Gold" z 2017 roku. W rozmowie z Yolą Czaderską-Hayek dla redakcji WP wskazał, co robił, by przytyć 20 kg:
Moja dieta składała się głównie z cheeseburgerów i piwa. Przybrałem sporo na wadze. Mówiąc szczerze, było to o wiele przyjemniejsze niż chudnięcie do roli w "Witaj w klubie".
Aktor w wywiadzie dla "Playboya" ujawnił z kolei, że jeśli tylko miał ochotę coś zjeść, to sobie nie odmawiał, a często spożywał podwójną porcję. Po zakończeniu zdjęć do "Gold" znów schudł i od tamtej pory stara się dbać o formę.
Jak dba o siebie Matthew McConaughey?
Matthew McConaughey od lat regularnie ćwiczy, m.in. dużo biega i skacze na skakance, ale też wykonuje treningi interwałowe i obwodowe. Stosuje też tzw. dietę paleo (znaną też jako "dieta jaskiniowców") składającą się z produktów, które były dostępne w epoce paleolitu. Dba o wysoką zawartość błonnika i białka w diecie oraz umiarkowaną ilość zdrowych tłuszczów. Z tego powodu je dużo warzyw i owoców, a w jego diecie można znaleźć też orzechy, nasiona czy oliwę z oliwek. McConaughey między posiłkami pije koktajl proteinowy. W codziennej diecie unika za to przetworzonej żywności i produktów serowych oraz nie spożywa cukru i soli.