Matka Tomasza Komendy zawsze o niego walczyła. Podarował jej pierwszy milion, potem się odwrócił
Teresa Klemańska, czyli matka Tomasza Komendy, zawsze wierzyła w jego niewinność i walczyła o to, by wyszedł na wolność. Przez prawie dwadzieścia lat kobieta znosiła obelgi i okropne zachowanie ludzi, którzy uważali, że jej syn popełnił zbrodnię. To jej Komenda podarował pierwszy milion złotych z odszkodowania. W ostatnim czasie ich relacje nie były jednak poprawne.
21.02.2024 18:07
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tomasz Komenda spędził osiemnaście lat w więzieniu, choć nie popełnił żadnej zbrodni. Przez te wszystkie lata walczyła o niego jego matka, Teresa Klemańska.
Tomasz Komenda podarował matce pierwszy milion z odszkodowania
Po osiemnastu latach, które spędził w więzieniu, pomimo że był niewinny, Tomasz Komenda został uniewinniony. Przez cały ten czas w jego niewinność wierzyła Teresa Klemańska, jego matka. Kobieta była okropnie traktowana przez rodzinę, przyjaciół, sąsiadów i obcych ludzi. Najbliżsi odwracali się od niej plecami, nazywali ją "matką potwora".
Ostatecznie sąd uniewinnił Tomasza Komendę, a także przyznał mu niemal 13 milionów złotych tytułem odszkodowania i zadośćuczynienia za to, że mężczyzna spędził w więzieniu niemal dwie dekady. Teresa Klemańska bardzo liczyła na to, że dzięki tym pieniądzom jej syn stanie na nogi, ale jednocześnie bała się, że zostanie wykorzystany albo że zmieni się, gdy dostanie tak ogromną ilość gotówki. Pierwszy milion Tomasz podarował matce.
Tomasz Komenda odwrócił się od najbliższych
W ostatnim czasie Komenda nie utrzymywał dobrych relacji z najbliższymi. Rozstał się z partnerką, walczył o obniżenie alimentów na syna. Także jego matka skarżyła się, że nie ma kontaktu z synem.
Udaje, że nas nie zna. Nie chce mieć z nami nic wspólnego. Z całą rodziną Klemańskich. Dopóki mieszkał z nami, było wszystko OK. Teraz Tomek ma złych doradców. Jest pod wpływem Maćka [brata - przyp. red.], który nim steruje. To, co się stało z Tomkiem, to jest jego zasługa - wyznała w rozmowie z Onetem.
Do końca miała jednak nadzieję, że Tomasz Komenda opamięta się i zacznie z nią rozmawiać.
Mimo wszystko kocham Tomka. Gdy zapuka do drzwi, zawsze mu otworzę. Tylko on tego nie zrobi, bo jest tak stłamszony przez Maćka - przekonywała.
Mężczyzna zmarł 21.02.2024. Informacja o jego śmierci została potwierdzona wśród członków jego rodziny.